Podziału na grupy dokonano metodą serpentynową. Oznacza to, że reprezentacje przyporządkowano według zajmowanych przez nie miejsc w rankingu FIVB. Jedynym wyjątkiem byli Japończycy, którzy jako gospodarze zostali automatycznie przydzielenie do grupy A.
I to właśnie do grupy A trafiła reprezentacja Polski. Poza gospodarzami polscy siatkarze zmierzą się z Włochami, Kanadyjczykami, Iranem i Wenezuelą. W drugiej grupie zagrają Brazylijczycy, Amerykanie, Rosjanie, Argentyńczycy, Francuzi i Tunezyjczycy.
Awans do ćwierćfinału wywalczą cztery najlepsze drużyny z każdej grupy. Oznacza to, że Polacy w ewentualnym ćwierćfinale mogą trafić na samych potentatów.
„Nie jesteśmy w grupie śmierci, ale też chcemy unikać nieprzyjemnych niespodzianek. Z którego miejsca byśmy nie wyszli, ćwierćfinał i tak będzie trudny. Jeśli spotkamy się z Brazylią a nie z Francją, to będzie łatwiej? Oczywiście, że nie” – mówił kilka dni temu w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Vital Heynen.
Turniej siatkarzy – podział na grupy:
grupa A: Japonia, Polska, Włochy, Kanada, Iran, Wenezuela
grupa B: Brazylia, USA, Rosja, Argentyna, Francja, Tunezja