Jeszcze dwa tygodnie temu wszyscy obawiali się, czy Turniej Czterech Skoczni dojdzie w ogóle do skutku. Wszystko z powodu warunków atmosferycznych. Zwłaszcza na skoczniach w Niemczech brakowało śniegu. Na szczęście organizatorom udało się przygotować obiekty. Do tego do Europy przyszła wreszcie prawdziwa zima.
68. edycja turnieju jest też symbolem zakończenia pewnej epoki. Po raz pierwszy od 25 lat nie wystąpi na nim Noriaki Kasai. Z wielkich nieobecnych zabraknie również Niemca Severian Freunda, który nadal nie wrócił do skakania po kontuzji.
W kwalifikacjach wystąpiła 6 Polaków – każdy z naszych reprezentantów zakwalifikował się do konkursu. Stefan Hula po skoku na 124 metr zajął 30. pozycję, Maciej Kot poleciał 127,5 metra i znalazł się na 23. lokacie, Jakub Wolny poleciał aż 135 metrów, jednak system odjął mu prawie 19 punktów za wiatr. Zajął ostatecznie 21. miejsce. Żyła skoczył 131 metrów – 9. miejsce, Kubacki 127 metrów – 13. pozycja, a Kamil Stoch był 22. po locie na 126 metrów.
Kwalifikacje wygrał Stefan Kraft. Tak prezentują się polskie pary w niedzielnym konkursie:
Żyła – Haare
Kubacki – Hayboeck
Wolny – Hula
Stoch – Boud-Clowes
Kot – Polasek
fot. poglądowa