Tomasz Lewandowski do tej pory trenował swojego brata Marcina, Patrycję Wyciszkiewicz i Angelikę Cichocką. Po zakończeniu poprzedniego sezonu, który obfitował w sukcesy dla jego teamu, został też szkoleniowcem Adama Kszczota.
W związku z tym, według nieoficjalnych informacji podawanych między innymi przez sport.pl i TVP Sport, Tomasz Lewandowski oczekiwał lepszych zarobków. Negocjacje z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki nie były łatwe, o czym donosiły obie strony. Jak podaje TVP Sport, Tomasz Lewandowski miał otrzymać propozycję najwyższego wynagrodzenia finansowego dla trenerów tej rangi. Szkoleniowiec miał jednak tę ofertę odrzucić, a PZLA nowej nie złożyła.
Teraz sprawa jest już zamknięta. Tomasz Lewandowski wysłał już do związku, a także ministerstwa sportu informację o swojej rezygnacji. Dalszych negocjacji podejmować nie chce.
Stawia to w bardzo złej sytuacji cały zespół. Zawodnicy dalej chcieliby bowiem pracować na dotychczasowych zasadach. Marcin Lewandowski wprost mówi, że to najtrudniejsza sytuacja w jego karierze.
Na razie nie wiadomo jak problem zostanie rozwiązany. Polski Związek Lekkiej Atletyki czeka aż zawodnicy wrócą ze zgrupowania w RPA.