Pierwszy set był lekki i przyjemny dla naszych zawodniczek. Polskie siatkarki od razu zbudowały bezpieczną przewagę, którą dociągnęły do końca. Nie przeszkodził nawet uraz jednej z liderek naszego zespołu – Magdaleny Stysiak. Jej koleżanki wykonały bardzo dobrą robotę i wygrały do 18.
W kolejnej partii wydawało się, że będzie podobnie. Polki grały skutecznie. Zwłaszcza Mędrzyk popisywała się świetną skutecznością. Ale po drugiej przerwie technicznej wkradło się niepotrzebne rozluźnienie. Rywalki odrobiły stratę i do samego końca walka toczyła się punkt za punkt. O wszystkim zdecydowała gra na przewagi, którą wygrały Polki 30:28! Pod koniec dużo wniosła prawie idealna w ataku Smarzek-Godek.
Portorykanki ewidentnie straciły chęć do dalszej rywalizacji po przegranym boju. Praktycznie bez walki oddały trzeci set, przegrywając do 15. Tym samym polskie siatkarki rozpoczęły walkę o Igrzyska Olimpijskie od zwycięstwa.