Therese Johaug była zdecydowaną faworytką biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym. W tym sezonie Norweżka jeszcze ani razu nie przegrała bowiem na dystansach. W Davos pierwszego razu nie było. Liderka Pucharu Świata dobiegła do mety z czasem 25:02,7 i pewnie zwyciężyła. Druga była jej rodaczka Heidi Weng, która straciła do niej ponad pół minuty. Trzecie miejsce zajęła Amerykanka Jessica Diggins.
Tradycyjnie ciekawiej było u mężczyzn, ale tylko nieznacznie. Bieg na 15 kilometrów łyżwą wygrał dość pewnie Simen Hegstad Krueger. Norweg uzyskał czas 33:59,3. Drugi Siergiej Ustiugow stracił do niego 19 sekund. Rosjanin jednak o zaledwie jedną sekundę pokonał trzeciego Dario Colognę.
Polacy w Davos nie zapunktowali. Dominik Bury stracił do Kruegera dwie minuty i został sklasyfikowany na 41. miejscu. Jego brat Kamil był 60., a Mateusz Haratyk 79.