Po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem, Michal Doleżal zdecydował, że w Sapporo wystąpi mocno przebudowana reprezentacja Polski. Poza Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem i Piotrem Żyłą szansę otrzymali Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Andrzej Stękała.
Michal Doleżal zdecydował tym samym, że Stefan Hula, Maciej Kot i Jakub Wolny, czyli jak dotąd etatowi kadrowicze odpoczną od zmagań w elicie. Ta decyzja nie jest zaskoczeniem, bo cała trójka jest wyraźnie bez formy. Potwierdziły to zmagania w Zakopanem. Szczególnie niepokojąco prezentuje się Jakub Wolny i dlatego były mistrz świata juniorów będzie trenował indywidualnie.
Decyzją trenera Stefan Hula i Maciej Kot pojadą na Puchar Kontynentalny do Planicy. Oprócz nich na dużej skoczni w Słowenii wystartują Kacper Juroszek, Adam Niżnik, Tomasz Pilch i Paweł Wąsek. Nad zawodnikami będzie czuwał szkoleniowiec kadry B Maciej Maciusiak, a także asystent Michala Doleżala – Zbigniew Klimowski. Do Planicy uda się też Adam Małysz.
Dla Stefana Huli będzie to pierwszy występ w Pucharze Kontynentalnym od pięciu lat. Maciej Kot na drugoligowym poziomie rywalizował już pod koniec zeszłego sezonu.
Do kryzysu formy odniósł się Stefan Hula. „Czasem warto sobie przysiąść i chwilę pomyśleć szczególnie, że niełatwy to czas dla mnie. Oczyścić głowę popatrzeć na wszystko z innej perspektywy i z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie zagości uśmiech na mojej twarzy” – skomentował.