Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Sport na srebrnym ekranie. TOP12 najlepszych filmów sportowych

Nasza lista zawiera filmy, które zmieniły kino jak i te bawiące do dzisiaj. Jedne i drugie należą jednak do absolutnego topu produkcji o tematyce sportowej. Sprawdźcie i zobaczcie czy widzieliście już wszystkie te filmy!

Lista została przygotowana we współpracy z redakcją „Nie wierzę w życie pozafilmowe”.

12. „REGGAE NA LODZIE”

Naszą listę otwiera film, który mimo upływu lat nadal bawi i wzrusza. Produkcja Jona Turteltauba opowiada o czwórce Jamajczyków pragnących wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich. To marzenie oczywiście udaje się im spełnić. Nie byłoby w tym jednak nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Jamajczycy startują na… Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. W Calgary nie zdobywają medalu, ale wzbudzają szacunek i stają się inspiracją dla wielu innych sportowców. Historia opowiedziana w „Reggae na lodzie” jest autentyczna. Jamajczycy rzeczywiście wystąpili na Igrzyskach w Calgary. Od tego czasu jamajski bob tylko raz nie wziął udziału w Igrzyskach.

11. „KOSMICZNY MECZ”

Każdy kto wychował się w latach 90. musi pamiętać szaleństwo na punkcie Michaela Jordana i NBA. Wielką popularność koszykówki podchwyciło też Hollywood tworząc „Kosmiczny mecz”. Połączenie animacji z filmem aktorskim nie było może najświeższym pomysłem, ale zestawienie Królika Bugsa z Michaelem Jordanem musiało robić wrażenie. I tak zostało do dziś. Kilka gagów autentycznie bawi, a efekty się nie zestarzały. „Kosmiczny mecz” nadal pozostaje gratką zarówno dla dzieci, jak i ich ojców, którzy mogą zobaczyć idoli swojego dzieciństwa.

10. „FIGHTER” 

Mickey jest fighterem, jednak najtrudniejsze walki musi stoczyć w życiu prywatnym. Z matką nieudolnie bawiącą się w jego managera i z bratem, który próbuje go trenować, tak naprawdę realizując swoje niespełnione marzenia. To jeden z najdoskonalszych duetów manipulatorskich w historii kina. Smutny obraz tego, że czasem żeby zacząć wygrywać trzeba najpierw zmierzyć się z toksycznymi relacjami panującymi w domu.

9. „MONEYBALL”

Współczesny sport to również, a może przede wszystkim biznes. Słupki muszą rosnąć, a stan konta musi się zgadzać. „Moneyball” wychodzi na przeciw czasom, w których żyjemy. Głośno zastanawia się, czy da się połączyć klasycznego ducha walki z rywalizacją z suchymi algorytmami bezdusznych komputerów. Świetny scenariusz i gra aktorska sprawiają, że ten z założenia niezbyt porywający temat, trzyma w napięciu do ostatniej minuty.

8. „ZAPAŚNIK”

To film o człowieku na krawędzi. Człowieku, dla którego sport jest jedynym sposobem na przetrwanie. Człowieku zmęczonym, przegranym i styranym życiem. Dobry jest też dobór aktorski. Zniszczona i opuchnięta twarz Mickey’a Rourke nadaje filmowi niesamowitej autentyczności. To jeden z najbardziej gorzkich filmów o sporcie w historii. Darren Aronofsky tworzy surowy i przygnębiający klimat. Reżyser skupia się nie tyle na samym sporcie, ale na tym co dzieje się gdy zgasną reflektory, tłum cichnie, a fani znikają.

7. „PIŁKARSKI POKER”

Bez wątpienia najbardziej znany polski film sportowy. Janusz Zaorski w sposób komiczny, ale zarazem bardzo gorzki obnaża stadionową rzeczywistość Polski końca lat 80. Jest więc gigantyczna korupcja, alkohol popijany niczym woda mineralna i wszechobecne układy. Smucić może jednak autentyczność „Piłkarskiego pokera”. Bo choć film nie zawiera informacji, że jest oparty na faktach to bez wątpienia tak jest. Kluczem do sukcesu produkcji Zaorskiego jest też świetna obsada. Mistrzowskie kreacje stworzyli Janusz Gajos jako Laguna i Marian Opania jako Bolo.

6. „MĘSKA GRA”

Gdy na planie filmowym spotykają się Al Pacino i Oliver Stone musi powstać z tego świetne dzieło. „Męska gra”, choć wydaje się być zrealizowane nazbyt „amerykańsko”, do tej kategorii na pewno się zalicza. Pomijając jednak momentami zbyt oczywistą fabułę, należy podkreślić wielki kunszt Al Pacino. Motywująca scena i monolog w jego wykonaniu to już klasyk. Gdyby wszyscy trenerzy mieli tyle charyzmy…

5. „CZŁOWIEK RINGU”

Nie jest to film o nazbyt oryginalnym scenariuszu, wiele podobnych historii przenoszono już na ekrany kin. Nie brakuje więc wielkiego powrotu do ringu, spełnienia amerykańskiego snu i nachalnego sentymentalizmu. Mimo to, opartego na faktach „Człowieka ringu” ogląda się dobrze. Na pewno spora w tym zasługa wspaniałych zdjęć walk bokserskich. Chociażby dla tych pięknych ujęć Salvatore Totino warto ten film obejrzeć.

4. „ZA WSZELKĄ CENĘ” 

Obsypana Oscarami produkcja Clinta Eastwooda z 2004 roku. Film porusza wiele aktualnych problemów – począwszy od równouprawnienia kobiet, a skończywszy na eutanazji. Wszystko to na tle pięknej i bardzo smutnej historii. Trochę w stylu od zera do bohatera, tyle tylko że bez happy endu. „Za wszelką cenę” to bardziej wzruszający dramat niż film sportowy, ale to właśnie sport jest jednym z jego głównych bohaterów. W rolach głównych znakomici i – słusznie nagrodzeni Oscarami – Hilary Swank i Morgan Freeman.

3. „ROCKY”

Tego filmu nie mogło zabraknąć na naszej liście. Trzy Oscary, w tym ten najbardziej prestiżowy dla najlepszego filmu. Niezwykła opowieść o amatorskim bokserze Rockym otrzymującym szansę stoczenia walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Życiowa rola Sylvestra Stallone, który nagle stał się idolem Ameryki. Na fali wielkiego sukcesu „Rocky’ego” nakręcona jeszcze kilka części. Żadna nie powtórzyła jednak sukcesu „jedynki”.

2. „WYŚCIG”

Historia sportowej (ale nie tylko) rywalizacji legendarnych kierowców Formuły 1 Jamesa Hunta i Nikiego Laudy jest doskonałym materiałem filmowym. Hunt – król życia, nie stroniący od imprez i alkoholu kontra ułożony i spokojny Lauda. Różniło ich wszystko, połączyła determinacja i chęć bycia najlepszym. Za wszelką cenę. Ron Howard wie jak trzymać widzów za gardło. Wie jak stworzyć film bardzo szybki, dynamiczny. A jednocześnie potrafi przy pomocy swoich aktorów zbudować między dwoma zupełnie innymi postaciami dziwny rodzaj przyjaźni, pełnej napięcia i testosteronu.

1. „WŚCIEKŁY BYK”

Jeden z najważniejszych filmów w historii. Niezwykła opowieść o drodze na szczyt i upadku Jake’a La Motty – zawodowego mistrza wagi średniej w boksie. Martin Scorsese nie stara się na siłę tłumaczyć widzom boksu. Wręcz przeciwnie! Głównym celem reżysera jest pokazanie jak wielkie emocje targają świetnymi sportowcami i jak trudno utrzymać się na piedestale. W roli głównej nagrodzony Oscarem – Robert de Niro, który na potrzeby produkcji musiał przytyć blisko 30 kilogramów.