W dzisiejszym konkursie indywidualnym nie zawiedli Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Nasi doświadczeni zawodnicy wypadli bardzo dobrze i uplasowali się odpowiednio na piątym i szóstym miejscu. Po raz kolejny potwierdzili więc, że są liderami reprezentacji Polski.
Michal Doleżal mógł mieć jednak mały ból głowy po tym co zobaczył w wykonaniu pozostałych biało-czerwonych. Po niezłych startach na Kulm i w Rasnovie przyszedł bowiem zdecydowanie słabszy występ w Lahti. Do drugiej serii nie zdołali awansować Piotr Żyła, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny. Nasi zawodnicy zajęli ostatecznie 37., 42., 48. i 49. miejsce. Wcześniej w kwalifikacjach odpadł Paweł Wąsek.
Michal Doleżal postanowił jednak nie eksperymentować i postawił na sprawdzoną czwórkę. W drużynówce wystąpią zatem Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
W tym sezonie ta czwórka wystąpiła we wszystkich konkursach zespołowych. W Wiśle biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce, w Klingenthal zwyciężyli, z kolei w Zakopanem uplasowali się na piątej pozycji.