W trzeciej tercji na skutek intensywnej jazdy odsłoniła się reklama wtopiona w taflę. Organizatorzy przez ponad godzinę starali się rozwiązać problem. Próbowano między innymi mrozić feralne miejsce przy użyciu gaśnicy śniegowej. Wszystko jednak na nic. Po bezskutecznej walce podjęto decyzję o przerwaniu spotkania. Zostanie ono dokończone jutro.
>> Polska – Dania 1:0
Do momentu przerwania spotkania polscy hokeiści sensacyjnie prowadzili 1:0. Po bardzo ładnej akcji bramkę w 13. minucie zdobył Dominik Paś. Później to Duńczycy mieli przewagę na lodzie, ale nie byli w stanie ani razu pokonać Johna Murraya. Polacy odpowiadali groźnymi kontrami. Trzy minuty przed końcem drugiej tercji bliski podwyższenia wyniku był Dominik Jarosz.
Prowadzenie z Duńczykami jest o tyle sensacyjne, że jest to zespół ze światowej elity. W tegorocznych mistrzostwach świata zajęli dziesiąte miejsce. Dla porównania biało-czerwoni spadli do trzeciej ligi.
>> Kryzys w polskim hokeju
Turniej EIHC odbywa się w czasie poważnego kryzysu jaki targa polski hokej na lodzie. Przyjazdu do Gdańska odmówiło piętnastu podstawowych graczy. Swoją decyzję uzasadnili zaległościami w wypłatach za pobyt na zgrupowaniach. Stawka za dzień wynosiła 300 złotych i miała być rekompensatą za koszty dojazdu i możliwość doznania kontuzji. Wypłacania kwoty zaprzestano w 2016 roku. Związek tłumaczy to problemami finansowymi. Długi federacji sięgają 16 milionów złotych.