Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Iga Świątek miała powody do radości. Sam awans do IV rundy jest jej największym sukcesem w karierze. Po drodze Polka pokonała między innymi szesnastą rakietę świata Qian Wang i mistrzynię olimpijską Monicę Puig.
Simona Halep, która rok temu wygrała French Open, od początku jawiła się jednak jako rywalka trudna do pokonania. Spotkanie potwierdziło te obawy. Polka już w pierwszym gemie straciła podanie. W kolejnych była tylko tłem. Po piętnastu minutach Simona Halep prowadziła już 5:0. Wtedy Świątek nieoczekiwanie ugrała gema. Był to jednak jedyny sukces 18-latki w tym secie. Polka przegrała go 1:6.
W drugim było jeszcze gorzej. Iga Świątek nie potrafiła się kompletnie odnaleźć w starciu z Rumunka. Halep wychodziło niemal wszystko, a 18-letnia Polka nie potrafiła w żaden sposób jej odpowiedzieć. Skończyło się gładkim 0:6.