Polskie siatkarki zmierzyły się dzisiaj z jedną z najlepszych reprezentacji na świecie. Jednak należy zaznaczyć, iż w tegorocznej Lidze Narodów Kobiet Serbki grają w rezerwowym składzie. Najlepsze dostały czas na odpoczynek, aby przygotować się na walkę o Igrzyska Olimpijskie.
Spotkanie zaczęło się po myśli zawodniczek z Bałkanów. Szybko zyskały niewielką przewagę. Ale Polki przestały popełniać błędy i zdobyły 4 punkty pod rząd. Tym samym na pierwszą przerwę techniczną schodziły w roli prowadzących. Dalej spotkanie było wyrównanie, aż wreszcie pod koniec seta Polki odskoczyły od przeciwniczek i miały 2 setball’e. Niestety żaden z nich nie został wykorzystany. Natomiast Serbki doprowadziły do remisu, a następnie wygrały do 25.
Z początku w drugim secie gra również toczyła się punkt za punkt. Ale coraz częściej podopieczne Jacka Nawrockiego zaczęły popełniać coraz więcej błędów w przyjęciu i rozegraniu. Dlatego pod koniec tej części gry Serbki znów uciekły na kilka oczek i wygrały do 21.
W trzecim secie nasze reprezentantki od razy wyszły na minimalne prowadzenie 9:6 i utrzymywały je do stanu 9:9. Potem znów zaczęło coś nie działać. Blok nie potrafił powstrzymać skutecznych ataków Serbek, które szybko doprowadziły do rezultatu 12:10. Prowadzenie utrzymały do samego końca pokonując Polki do 22.
Jutro o 20:15 polskie siatkarki zmierzą się z Belgią, która jest gospodarzem tego trzeciego turnieju Ligi Narodów.