Podczas mistrzostw świata w Dausze w sposób spektakularny rekord Polski pobiła kobieca sztafeta 4×400 metrów. Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik, Justyna Święty-Ersetic po srebro pobiegły w czasie 3:21,89 sek. Poprawiły tym samym 14-letni rekord, który wynosił 3:24,49.
W Katarze rekord Polski padł też w sztafecie mieszanej 4×400 metrów. Nie było to jednak specjalnie trudne, ponieważ to nowa konkurencja. Na mistrzostwach świata Wiktor Suwara, Rafał Omelko, Iga Baumgart-Witan i Justyna Święty-Ersetic uzyskali czas 3:12,33.
Kolejnym bohaterem sezonu jest Marcin Lewandowski. Reprezentant Polski w tym roku dwukrotnie bił własny rekord kraju na 1500 metrów. Po raz pierwszy uczynił to podczas sierpniowego mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu. Pobiegł tam wówczas 3:31,95. Prawdziwy popis Marcin Lewandowski dał jednak na mistrzostwach świata w Dausze, na które pojechał po medal i po rekord. Zrealizował to i to. W świetnym stylu wywalczył brąz, a przy okazji ustanowił rekord na poziomie 3:31,46.
>> CZYTAJ TEŻ: NAJSTARSZE LEKKOATLETYCZNE REKORDY POLSKI
W tym sezonie błysnął również Michał Haratyk. Mistrz Europy poprawił swój rekord Polski aż o 24 centymetry. W lipcu pchnął aż 22,32 m. Kilka dni później Michał Haratyk wyrównał ten rezultat w Cetniewie. To siedemnasty wynik w historii lekkoatletyki.
Bardzo wysoko w tym roku skakał Piotr Lisek. Nasz tyczkarz dwukrotnie pobijał swój rekord Polski. Najpierw w Lozannie reprezentant Polski pokonał poprzeczkę na wysokości 6,01 m. Kilka dni później w Monaco Piotr Lisek skoczył 6,02 m. Najlepszy sezon w karierze nasz zawodnik spuentował brązowym medalem mistrzostw świata.
Nieco w cieniu tych wydarzeń były rekordy Polski w konkurencjach nieolimpijskich. W chodzie na 50 kilometrów najlepszy wynik w historii polskiej lekkoatletyki uzyskała Agnieszka Ellward. 30-latka dystans 50 kilometrów przeszła w czasie 4:31,19. W tym sezonie padł również rekord Polski na milę. Ustanowił go z czasem 3:52,34 Marcin Lewandowski.