Radosław Kawęcki rozpoczął słabo. Po przepłynięciu dwóch długości basenu zajmował dopiero siódme miejsce. Później stopniowo jednak przyspieszał. Dzięki temu na półmetku rywalizacji przesunął się na szóstą lokatę. 50 metrów przed końcem Polak płynął już jako czwarty.
Po ostatnim nawrocie rozpoczęła się zacięta walka o medal. Radosław Kawęcki toczył porywający pojedynek z Mitchellem Larkinem. Ostatecznie obaj dotknęli ściany w tym samym momencie i razem stanęli na najniższym stopniu podium. Wygrał Jewgienij Ryłow, a drugi był mistrz olimpijski Ryan Murphy.
Dla Radosława Kawęckiego to piąty medal mistrzostw świata na krótkim basenie. Dotychczas wywalczył trzy złote i jeden srebrny krążek. W tym roku Polak wywalczył też srebrny medal na 200 metrów grzbietem podczas mistrzostw Europy w Glasgow.