W pierwszym secie biało-czerwoni długo przegrywali. W końcu udało im się jednak dopaść rywali i wyjść na prowadzenie. Ostatnie piłki były popisem podopiecznych Vitala Heynena, którzy triumfowali 26:24. Kolejna odsłona miała podobny przebieg, a Polacy długo musieli gonić wynik. W końcówce rozkręcił się Michał Kubiak, zdobywając trzy punkty z rzędu. Ostatecznie nasi zawodnicy wygrali tę partię do 22. Trzeci set był równie zacięty, ale zarysowała się już przewaga biało-czerwonych. Mimo nerwowej końcówki to oni triumfowali do 21, a w całym meczu 3:0.