Polskie szpadzistki do turnieju przystąpiły w sprawdzonym składzie: Ewa Trzebińska, Magdalena Piekarska, Aleksandra Zamachowska i Renata Knapik-Miazga. Dla tej pierwszej była to szansa na wywalczenie kolejnego medalu w Duesseldorfie, ponieważ w rywalizacji indywidualnej zajęła trzecie miejsce.
W 1/8 Polki gładko pokonały 45:22 Belgijki. W ćwierćfinale rady naszym szpadzistkom nie dały z kolei Węgierki, przegrywając 29:40. Schody zaczęły się w półfinale, w którym rywalkami biało-czerwonych były Francuzki. Był to rewanż za zeszłoroczne mistrzostwa Europy. W Nowym Sadzie drużyna Bartłomieja Języka przegrała wówczas mecz o złoto zaledwie jednym trafieniem.
Półfinałowy bój z Francuzkami był i tym razem niezwykle zacięty. Do siódmej rundy w meczu był remis 28:28. Prowadzenie dała nam Aleksandra Zamachowska, która o dwa trafienia pokonała mistrzynię Europy Coralinę Vitalis. Kropkę nad i postawiła niezawodna Ewa Trzebińska, gromiąc 11:5 Aurianę Mallo. Spotkanie zakończyło się rezultatem 45:37.
W finale rywalkami Polek były Rosjanki. Jako pierwsza na planszy pojawiła się Ewa Trzebińska. Brązowa medalistka mistrzostw Europy zaczęła rozważnie i zremisowała 2:2 z Lyubov Shutovą. W drugiej parze zmierzyły się Magdalena Piekarska i Violtta Kolbova. Lepsza była ta druga, która pokonała Polkę 1:3. Starty już w kolejnej walce odrobiła Aleksandra Zamachowska. Najmłodsza w naszej ekipie pokonała 3:1 Tatianę Andryushinę.
Później Rosjanki znów wyszły na prowadzenie, ponieważ „Pieksa” przegrała dwoma trafieniami z Lyubow Shutovą. Strat nie zdołała odrobić Ewa Trzebińska, remisując 3:3 z Andryushiną. Takim samym wynikiem zakończyła się też walka Aleksandry Zamachowskiej z Violettą Kolbową. Na trzy pojedynki przed końcem na tablicy wyświetlał się wynik 15:13 dla Rosjanek. Sygnał do ataku dała Renata Knapik-Miazga. Polka w swej jedynej finałowej walce pokonała 4:2 Tatianę Andryushinę i zniwelowała straty. Status quo utrzymała Aleksandra Zamachowska, która zremisowała 2:2 z Shutovą.
O losach medalu miała więc przesądzić ostatnia walka. W niej pojedynkowały się Ewa Trzebińska i Violetta Kolbova. Starcie było niezwykle wyrównane. Na nieco półtora minuty przed końcem obie zawodniczki zadały po trzy skuteczne trafienie, a w meczu było 22:22. Wtedy zaczęły się jednak kłopoty Polki. Kolbova wyprowadziła dwie skuteczne akcje i dała Rosjankom dwa punkty przewagi. 33 sekundy przed końcem zdobyła jeszcze jedno oczko. Polskie szpadzistki przegrywały wówczas 25:22. Trzebińska, marząc o złocie, musiała atakować. Tak też uczyniła. 19 sekund przed końcem nasza szpadzistka doszła Rosjankę na punkt, a trzynaście sekund później doprowadziła do remisu. W dogrywce Polka zadała decydujące trafienie i to biało-czerwone zostały mistrzyniami Europy.
Ostatni raz Polki wywalczyły złoty medal na mistrzostwach Europy w 2010 roku w Lipsku. W składzie tamtej drużyny były Ewa Trzebińska i Magdalena Piekarska.