W rywalizacji indywidualnej Polskę reprezentowały Ewa Trzebińska, Aleksandra Zamachowska, Renata Knapik-Miazga i Barbara Rutz. Podopieczne Bartłomieja Języka jak burza przeszły eliminacje, ale schody zaczęły się już w pierwszej rundzie turnieju głównego. W niej wszystkie nasze reprezentantki solidarnie przegrały. Najbliżej awansu była Zamachowska, ale ostatecznie przegrała 13:15 z Iriną Embrich.
Niezbyt udany start indywidualny szybko poszedł jednak w zapomnienie, bo priorytetem była rywalizacja drużynowa. Polskie szpadzistki wygrały ostatni Puchar Świata i mistrzostwa Europy, dzięki czemu prowadziły w rankingu olimpijskim. Były też faworytkami w Budapeszcie.
Bartłomiej Język do rywalizacji drużynowej wystawił sprawdzony skład. Poza Trzebińską, Zamachowską i Knapik-Miazgą drużynę uzupełniła Magdalena Piekarska. Polskie szpadzistki w walkach o „ósemkę” pewnie pokonały Kubanki i Szwajcarki. W ćwierćfinale ich rywalkami były Ukrainki. Nasze południowe sąsiadki od początku postawiły wysoko poprzeczkę. Po trzech rundach prowadziły już 8:2, a później kontrolowały wynik. Ostatecznie Ukrainki triumfowały 45:38.