Polska – Włochy to był ostatni mecz fazy grupowej w Łodzi. Polki przed tym spotkaniem zajmowały 3. miejsce z 10 punktami na koncie. Do liderujących Włoszek traciły tylko 2 oczka. Dlatego podopieczne Jacka Nawrockiego miały jeszcze szanse, aby wygrać swoją grupę. Musiały jednak pokonać rywalki 3:0 lub 3:1, a to jeszcze przed rozpoczęciem spotkania było piekielnie trudne.
Ale to co się stało na początku, to była prawdziwa magia. Polki od pierwszej piłki dominowały. Nie pozwoliły Włoszkom pokazać swoich umiejętności pod siatkom. Naszym zawodniczkom wychodziło absolutnie wszystko. Zaliczyły trzy świetne serie, które dały im w sumie 12 punktów. Dzięki temu wygrały aż do 14. Był to pierwszy set stracony przez Italię na tym turnieju.
Niestety przeciwniczki przebudziły się w drugim secie. Mimo wyrównanego początku, szybko przejęły inicjatywę i wygrały 25:19. W kolejnej części polskie siatkarki nie miały już nic do powiedzenia. Przegrały do 13. Rozrywały naszą defensywę Sylla, Egonu i Sorokaite. Po naszej stronie skuteczna Smarzek-Godek, ale było to za mało na Włoszki.
Polki otrząsnęły się po dwóch mocnych ciosach. W czwartym secie obroniły wiele trudnych piłek i świetnie kontrolowały. Siatkarki grały punkt za punkt. Aż wreszcie biało-czerwone zaczęły prowadzić 21:18. Włoszki pogubiły się i przegrały do 21. Tym samym polskie zawodniczki drugi raz z rzędu zagrały w Tie-Breaku.
Decydujący set wygrały Polki. Polskie siatkarki zajęły w swojej grupie 2. miejsce. Oznacza to, że zagrają 1 września z Hiszpanią!