Polacy przed meczem o 7. miejsce niczego nie musieli udowadniać. Już wcześniej zaskoczyli swoją dobrą postawą i awansem do najlepszej ósemki turnieju. Rywalem biało-czerwonych w boju o 7. miejsce byli Amerykanie. Chyba nie można było sobie wyobrazić lepszego przeciwnika na zakończenie rywalizacji w Chinach. USA zawiodło na całej linii. Wszyscy liczyli na ich medal, a tymczasem nie awansowali nawet do półfinału.
Polscy koszykarze nie byli faworytem, co pokazał już pierwsza kwarta. Nasi reprezentanci zdobyli 14 punktów, ale USA miało dwa razy więcej oczek na koncie. Jednak w kolejnych partiach podopieczni Mike’a Taylora walczyli cały czas o odrobienie strat. Po drugiej kwarcie przewaga Amerykanów wynosiła 17 punktów, ale już po trzeciej zmniejszyła się aż do 8 punktów. Polacy jeszcze lepiej zagrali w ostatniej części. Świetna gra Ponitki, Sokołowskiego czy Waczyńskiego spowodowała, że do samego końca rywale czuli oddech Polaków na plecach. Niestety zabrakło doświadczenia i czasu. USA wygrało 74:87.
Polska zajęła 8. miejsce na Mistrzostwach Świata. To prawdziwy sukces, zwłaszcza że nasza drużyna wróciła na tę imprezę po ponad 50 latach przerwy.