W pierwszym meczu Polska U21 przegrała w Zabrzu 0:1. Przed rewanżem podopieczni Czesława Michniewicza byli więc pod ścianą.
Skazywani na pożarcie Polacy doskonale weszli jednak w spotkanie. Już w 5. minucie głową gola zdobył Krystian Bielik. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się kapitan naszej reprezentacji Dawid Kownacki. W 24. minucie Bartosz Kapustka dośrodkował w pole karne, a piłkę do bramki skierował Sebastian Szymański.
Po przerwie Portugalczycy ruszyli z animuszem. W 52. minucie uderzeniem głową Kamila Grabarę pokonał Diogo Jota. Po tym trafieniu gospodarze przejęli inicjatywę. Mimo zdecydowanej przewagi, Portugalczycy nie byli jednak w stanie pokonać świetnie dysponowanego Grabary. Do końca wynik już nie uległ zmianie.
Dzięki wygranej biało-czerwoni awansowali na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy we Włoszech i San Marino. Impreza będzie zarazem kwalifikacjami olimpijskimi. Na Igrzyska Olimpijskie do Tokio pojadą cztery najlepsze drużyny.