Znajdź nas

TOP News

Thriller z udziałem biało-czerwonych! Polki wygrały z Brazylią!

Polskie siatkarki nadal w znakomitej formie. Biało-czerwone wygrały 3:2 z Brazylią. To czwarta wygrana podopiecznych Jacka Nawrockiego w Lidze Narodów.

Siatkarki stoczyły zacięty bój z Brazylią
Nasze siatkarki w starciu z Brazylijkami

Na początku pierwszego seta nieznaczną przewagę miały nasze reprezentantki. Polki na pierwszą przerwę techniczną schodziły z wynikiem 8:7. Po wznowieniu na dwa punkty odskoczyły Brazylijki, ale biało-czerwone szybko odrobiły stratę i wyszły na prowadzenie. Później inicjatywę odzyskały rywalki. Na drugiej przerwie technicznej na tablicy wyświetlał się wynik 15:16 dla Brazylijek. Po ponownym wyjściu na parkiet, popis na zagrywce dała Malwina Smarzek. Bohaterka wczorajszego starcia zdobyła kilka punktów asami. W rezultacie Polki odskoczyły na kilka punktów i wygrały całego seta do 20.

Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy, ale z lekkim wskazaniem na Brazylijki. Rywalki prowadziły już 6:8, ale Polki znów poradziły sobie z tą sytuacją. Odrobiły stratę i od stanu 13:12 prowadziły aż do końca. Ostatecznie biało-czerwone triumfowały w tej partii do 22.

>> ZOBACZ DECYDUJĄCE PIŁKI MECZU [wideo]

Kolejna partia zaczęła się najlepiej jak tylko mogła. Podopieczne Jacka Nawrockiego zaczęły z animuszem i prowadziły już nawet 5:0. Brazylijki próbowały odpowiedzieć, ale w ich poczynaniach widać było nerwowość. Na przerwę techniczną Polki zeszły z przewagą pięciu punktów. Krótka chwila oddechu dobrze wpłynęła jednak na rywalki. Brazylijki doszły bowiem biało-czerwone na jeden punkt. Polek to jednak nie podłamało i szybko opanowały sytuację. Dzięki asowi serwisowemu Magdaleny Stysiak nasze zawodniczki prowadziły już 14:11, ale od tego momentu zaczęły się kłopoty. Brazylijki odrobiły straty i wyszły na prowadzenie. Końcówka miała dramatyczny przebieg, bo toczyła się punkt za punkt. Polki wybroniły kilka piłek setowych, a także zmarnowały jednego meczbola. W grze nerwów lepiej poradziły sobie Brazylijki, które wygrały do 26.

Przegrana zmobilizowała Polki. Podopieczne Jacka Nawrockiego doskonale weszły w czwartego seta. Pierwsza przerwa techniczna to prowadzenie 8:5. Po wznowieniu mecz się wyrównał. Od stanu 10:10, nasze siatkarki uzyskały jednak czteropunktową przewagę. Niestety i ją zniwelowały Brazylijki. Na drugą przerwę techniczna Polki schodziły przegrywając 15:16. Po przerwie gra biało-czerwonych nie uległa znaczącej poprawie. Nasze zawodniczki popełniały sporo własnych błędów. Poskutkowało to wynikiem 17:20 i czasem dla Jacka Nawrockiego. „Nie odpuszczamy tego seta. Musimy twardo to wytrzymać” – mówił szkoleniowiec do zawodniczek. Nie podziałało. Już w pierwszej akcji po wznowieniu Polki straciły punkt na własne życzenie. Chwilę później było już 17:22. Ostatecznie nasze siatkarki przegrały do 18.

Tie-break zaczął się optymistycznie. Polki dobrze blokowały i skutecznie kończyły akcję. Przełożyło się to na wynik 4:1. Co ważne, na twarzach naszych reprezentantek znów było widać uśmiech. W tym momencie meczu ekipa brazylijska wzięła czas. Po wznowieniu biało-czerwone zdobyły dwa punkty z rzędu. Niestety później Polki popełniły kilka błędów i rywalki zdobyły trzy punkty. Mimo to na przerwę techniczną zawodniczki Jacka Nawrockiego zeszły z wynikiem 8:4. Po zmianie połów akcję znakomicie zakończyła Malwina Smarzek. Chwilę później nasza zawodniczka zdobyła kolejny punkt. Polki prowadziły już 10:4. Ekipa brazylijska znów wzięła czas. Po przerwie rywalki odrobiły kilka punktów, ale przewaga polskich siatkarek nie była zagrożona. Ostatecznie Polki wygrały seta do 9, a cały mecz 3:2.

Podopieczne Jacka Nawrockiego w tegorocznej edycji Ligi Narodów radzą sobie bardzo dobrze. W Opolu wygrały z Tajlandią i Niemkami, a po tie-breaku przegrały jedynie z Włoszkami. W holenderskim Apeldoorn biało-czerwone poza Brazylijkami, pokonały jeszcze Bułgarki. Jutro nasze siatkarki zmierzą się z Holenderkami. Dzięki dobrej postawie Polki znajdują się w czołówce Ligi Narodów.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w TOP News