Speedway of Nations to impreza, która w kalendarzu zastąpiła drużynowe mistrzostwa świata. Miało to uatrakcyjnić i upowszechnić zmagania, które jak dotąd były zdominowane przez Polaków. W nowej formule startuje dwóch seniorów i jeden junior. Marek Cieślak zdecydował się do Togliatti wysłać Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego i Maksyma Drabika. Po wczorajszym ściganiu polscy żużlowcy zajmowali trzecie miejsce. Prowadziła Australia przed Rosją. Niestety dobry występ Polacy okupili kontuzją Janowskiego. W związku z tym w drugiej części imprezy zastąpił go Patryk Dudek.
W niedzielę polscy żużlowcy radzili sobie znakomicie. Biało-czerwoni w świetnym stylu wygrali fazę zasadniczą. Ogromna w tym zasługa Bartosza Zmarzlika, który zdobył 35 punktów na łączną ilość 47 oczek zgromadzonych przez naszą ekipę. Triumf w tabeli ustawił naszych zawodników w dobrej sytuacji. To oni mieli bowiem prawo wyboru torów w finale. Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek wybrali drugi i czwarty. Niestety jak się okazało nie było to najlepsze posunięcie. W finale, gdzie ich rywalami byli Rosjanie, polscy żużlowcy zostali na starcie i musieli zadowolić się srebrem.