Losowanie nie było łaskawe dla polskich koszykarzy. Pomimo rozstawienia w drugim koszyku, biało-czerwoni trafili na trudnych rywali. W grupie B podopieczni Mike Taylora zagrają ze Słoweńcami i Angolą.
Najtrudniej zapowiada się spotkanie z tymi pierwszymi. Słowenia to mistrzowie świata, a podczas turnieju kwalifikacyjnego będą dodatkowo wsparci przez gwiazdę NBA Lukę Doncicia. I choć jest to zespół z najwyżej półki, to jednak Polaków stać na podjęcie z nimi walki. Warto bowiem pamiętać, że Słowenia (tyle że bez największych gwiazd) nie zdołała awansować na tegoroczny mundial.
O ile wygrana ze Słowenią byłaby niespodzianką, o tyle pokonanie Angoli jest obowiązkiem. Zespół z Afryki nie prezentuje najlepszej koszykówki, co udowodnił podczas mistrzostw świata w Chinach. Angolczycy ulegli tam zdecydowanie Włochom i Serbom.
Pierwsze dwie drużyny z grupy B awansują do półfinałów. Tam biało-czerwoni mogą trafić na Litwę, Koreę Południową i Wenezuelę. Z całą pewnością najgorzej byłoby wylosować gospodarzy. Polscy koszykarze grali z nimi ostatnio w eliminacjach do mistrzostw świata i dwukrotnie wysoko przegrali. Z Wenezuelczykami i Koreańczykami na pewno można podjąć walkę. W Chinach biało-czerwoni ograli zresztą zespół z Ameryki Południowej.
Ewentualna wygrana w półfinale zapewni awans do finału. W nim trzeba będzie jednak wygrać, aby zapewnić sobie bilety do Tokio.