Polscy hokeiści już w pierwszej tercji udowodnili kto jest na lodzie lepszy. W ciągu dwudziestu minut gole zdobyli Arkadiusz Kosek, Aron Chmielewski i Maciej Urbanowicz. Biało-czerwoni przeważali w każdym elemencie gry, a co ważniejsze potrafili w stu procentach wykorzystać grę w przewadze.
W drugiej tercji podopieczni Tomasza Valtonen wciąż dominowali. Holendrzy natomiast nie potrafili sobie poradzić z ofensywnymi Polakami. W rezultacie Dominik Paś, Patryk Wajda, Oskar Jaśkiewicz (x2) wbili im cztery bramki.
Ostatnia odsłona meczu była już mniej dynamiczna. Selekcjoner reprezentacji Polski zmienił między innymi bramkarza, a na tafle wjechał Michał Kielar. Biało-czerwoni wciąż jednak przeważali, co potwierdziło trafienie Filipa Komorskiego. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Polaków 8:0.
Jutro rano polscy hokeiści zagrają z Ukraińcami, natomiast w niedzielę z Kazachstanem. Będą to już o wiele trudniejsze spotkania niż ten z Holandią. Do kolejnej rundy kwalifikacji olimpijskich awansuje tylko zwycięzca turnieju w Nur-sułtanie.