Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył 132,5 metra i wyprzedzał Norwega Johanna Andre Forfanga i Słoweńca Domena Prevca. Najwyżej z Polaków sklasyfikowany był Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 129,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie piątej lokaty. Po skoku na odległość 126 metrów, na dziesiątym miejscu został sklasyfikowany Piotr Żyła.
W czołowej trzydzieste znalazł się też Dawid Kubacki. Zajmował on jednak miejsce w trzeciej dziesiątce. Do drugiej serii nie zmieścili się natomiast Stefan Hula i Maciej Kot. Obaj uplasowali się w piątej dziesiątce.
>> Piotr Żyła w pogoni za podium
W drugiej serii znakomicie zaprezentował się Piotr Żyła. Mimo przeciętnych warunków, Polak skoczył 133 metry i objął prowadzenie. Przez długi czas nikt nie potrafił pokonać Żyły. Ta sztuka udała się dopiero drugiemu Johannowi Andre Forfangowi. Norweg skoczył 130 metrów i wyprzedził Polaka o zaledwie 0,3 punktu. Wygrał zdecydowanie Ryoyu Kobayashi. Japończyk w drugiej próbie skoczył 133,5 metra, co było najlepszą odległością w konkursie.
Z dobrej strony zaprezentowali się też pozostali biało-czerwoni. Kamil Stoch w drugiej serii skoczył 129,5 metra i przesunął się na czwartą lokatę. Jeszcze większy awans zanotował Dawid Kubacki, który z 22. miejsca awansował na 11.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi z dużą przewagą Ryoyu Kobayashi. Drugi jest Piotr Żyła, a trzeci Kamil Stoch. Pewne jest jednak to, że żadnemu z naszych reprezentantów nie uda się wyprzedzić Japończyka w „generalce” już za tydzień. W kolejny weekend w Titisee-Neustadt zostanie bowiem rozegrany konkurs indywidualny i drużynowy.