Przed ostatnią kolejką Piast Gliwice miał dwa punkty przewagi nad Legią Warszawa. Był więc w dość komfortowej sytuacji, ponieważ stołeczny klub, chcąc obronić tytuł musiał pokonać Zagłębie Lubin i liczyć na porażkę lub remis lidera.
Piast Gliwice dobrze wszedł w spotkanie z Lechem Poznań, ale to Legia Warszawa pierwsza objęła prowadzenie. W 16. minucie Carlitos strzelił na 1:0 i w tym momencie to klub z Warszawy był wirtualny mistrzem Polski. Ten stan nie utrzymał się jednak długo. W 26. minucie Piotr Parzyszek trafił do siatki Lecha i Piast wyszedł na prowadzenie. W 33. minucie legioniści znaleźli się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Wyrównującego gola zdobył bowiem Damjan Bohar.
W 58. minucie szanse Legii Warszawa na mistrzowski tytuł bardzo znacząco spadły. Po ładnym podaniu Czerwińskiego Patryk Szysz skierował piłkę do bramki Radosława Majeckiego i Zagłębie Lubin prowadziło już 2:1. Hlousek wyrównał jeszcze w 90. minucie, ale w Gliwicach wynik już się nie zmienił.
W pozostałych meczach Lechia Gdańsk wygrała 2:0 z Jagiellonią Białystok, a Cracovia przegrała 0:3 z Pogonią Szczecin. W rezultacie w europejskich pucharach wystąpi Cracovia. Lechia już wcześniej zapewniła sobie trzecie miejsce. Wczoraj doszło do ostatecznych rozstrzygnięć w grupie spadkowej. Poza Zagłębiem Sosnowiec z ligą żegna się Miedź Legnica.
Współpraca: Szymon Kastelik