Mistrzostwa świata juniorów z wiatrem w roli głównej. Peter Resigner ze złotem, Tomasz Pilch dziewiąty

Pierwszą serię rozegrano w bardzo trudnych warunkach. Najlepiej poradził sobie z nimi z Peter Resinger. Austriak skoczył 108 metrów i o 6,2 punktu wyprzedzał Marka Hafnara. Słoweniec w swojej próbie uzyskał 108,5 metra. Trzeci był jego rodak Zak Mogel z wynikiem 106 metrów. Kolejne lokaty zajmowali David Haagen i Marco Woergoetter. Na szóstej pozycji plasował się Tomasz Pilch. Reprezentant Polski poszybował na 102,5 metra i do podium tracił pięć punktów.

Na dziesiątym miejscu był Norweg Sander Vossan Eriksen, który jako jedyny skakał w tej rundzie dwa razy. Stało się tak po uwzględnieniu protestu norweskiego sztabu. Eriksen skoczył co prawda dalej, ale utrzymał pierwotną pozycję, a w dodatku powiększył swoją stratę do lidera.

>> CZYTAJ TEŻ: KINGA RAJDA NAJWYŻEJ W HISTORII POLSKICH SKOKÓW KOBIECYCH <<

Do finału awansowali również pozostali biało-czerwoni. Adam Niżnik skoczył 97 metrów i zajmował 15. miejsce. Dziesięć oczek niżej sklasyfikowany był Mateusz Gruszka z wynikiem 97,5 metra. Na 27. lokacie znajdował się Kacper Juroszek z rezultatem 93 metrów.

Druga seria również odbywała się w niekorzystnych warunkach, a co więcej w połowie rundy sędziowie obniżyli belkę, z czym wielu zawodników sobie nie poradziło. Prawdziwy atak na podium przeprowadził natomiast Sander Vossan Eriksen. Norweg poszybował aż na 108 metr i awansował z dziesiątego na drugie miejsce. Wygrał Peter Resinger. Austriak skoczył co prawda 10 metrów krócej od Eriksena, ale przewaga z pierwszej serii pozwoliła mu zwyciężyć. Brąz wywalczył Słoweniec Mark Hafnar, który wylądował na 95 metrze.

Z trudnymi warunkami nie poradzili sobie Polacy. Tomasz Pilch skoczył 90 metrów i ukończył zawody na dziewiątym miejscu. Adam Niżnik uzyskał 81,5 metra i spadł na 21. lokatę. Sześć oczek niżej sklasyfikowana Kacpra Juroszka z rezultatem 87 metrów. Trzydziestkę zamknął Mateusz Gruszka, który w drugiej próbie doleciał do 82 metra.