W ciągu 100 lat istnienia PZN-u biało-czerwoni wywalczyli piętnaście medali Igrzysk Olimpijskich, w tym sześć złotych, cztery srebrne i pięć brązowych. Nasi zawodnicy 35 razy stali też na podium mistrzostw świata, a także 12 razy sięgali po Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Spora część tego dorobku jest dziełem Justyny Kowalczyk, Kamila Stocha i Adama Małysza. Jednak nie tylko oni tworzyli wspaniałe dzieje polskiego narciarstwa. Prezentujemy zatem najwybitniejsze postacie polskiego narciarstwa.
>> STANISŁAW MARUSARZ
Legenda polskiego narciarstwa. To jego imię nosi Wielka Krokiew w Zakopanem. Na takie uznanie „Dziadek” sobie bardzo mocno zapracował. W 1938 roku został wicemistrzem świata w Lahti, tracąc do złota 0,3 pkt. Nie ulega jednak wątpliwości, że został oszukany przez norweskiego sędziego, który sprzyjał reprezentantowi swojemu krajowi. Triumfator Asbjorn Ruud był świadomy tej niesprawiedliwości i chciał oddać Marusarzowi puchar. Ten go jednak nie przyjął.
Łącznie Stanisław Marusarz wystąpił na czterech Igrzyskach Olimpijskich. Najlepiej wypadł w 1936 roku w Garmisch-Partenkirchen, gdzie mimo przeziębienie potrafił zająć piąte (skoki) i siódme miejsce (kombinacja). W uznaniu zasług w 1996 roku, 53-letni Marusarz otworzył konkurs noworoczny w Ga-Pa. Ostatni skok oddał 13 lat później na potrzeby filmu Janusza Zielonackiego.
W czasie II wojny światowej działał w podziemiu. Był kurierem. Podczas próby ucieczki z kraju złapany i wsadzony do więzienia. Katowany odrzucił propozycję współpracy z Niemcami. Skazany na karę śmierci uciekł w brawurowy sposób z więzienia Montelupich w Krakowie. Końca wojny doczekał na Węgrzech.
>> BRONISŁAW CZECH
Nigdy nie zdobył medalu Igrzysk Olimpijskich czy mistrzostw świata. Mimo to pamięć o nim jest wciąż żywa w polskim narciarstwie. Był bowiem jednym z najwybitniejszych polskich sportowców okresu przedwojnia. Aż 24 razy zdobywał tytuł mistrza Polski w konkurencjach narciarskich. Niezwykle uniwersalny. Startował w narciarstwie alpejskim, skokach narciarskich, biegach narciarskich i kombinacji norweskiej.
Trzykrotnie brał udział w Igrzyskach Olimpijskich. Najlepiej spisał się w Lake Placid w 1932 roku, gdy zajął 7. miejsce w kombinacji norweskiej. Wielokrotny uczestnik mistrzostw świata. Jeden z pionierów taternictwa.
W czasie II wojny światowej zaangażował się w działalność podziemną. Był kurierem. Zatrzymany przez gestapo trafił z pierwszym transportem do Auschwitz. Tam zmarł z wycieńczenia w 1994 roku.
>> HELENA MARUSARZÓWNA
Siostra Stanisława. Najlepsza polska narciarka okresu przedwojnia. Multimedalistka mistrzostw Polski. Jej karierę przerwał wybuch II wojny światowej. Zaangażowała się w działalność ruchu oporu. Była kurierką. Złapana przez żandarmerię słowacką, dostała się w ręce gestapo. Wielokrotnie torturowana nie zdradziła żadnych tajemnic. Została rozstrzelana we wrześniu 1941 roku.
>> BARBARA GROCHALSKA
Najstarsza żyjąca polska olimpijka. W 1944 roku wzięła udział w powstaniu warszawskim. Po zakończeniu wojny wyjechał w góry. W Zakopanem w wieku 18 lat zaczęła jeździć na nartach. Błyskawicznie zaczęła robić postępy, stając się najlepszą powojenną alpejką.
Multimedalistka mistrzostw Polski. Dwukrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich. W Oslo zajęła 13. miejsce w zjeździe i 14. w slalomie specjalnym. Przez lata nikt nie zbliżył się do jej osiągnięć.
>> FRANCISZEK GĄSIENICA-GROŃ
Pierwszy polski medalista na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. W 1956 roku wywalczył brąz w kombinacji norweskiej w Cortinie d’Ampezzo. Franciszek Gąsienica-Groń dokonał tej sztuki dzięki fenomenalnemu biegowi, ponieważ w skokach wypadł przeciętnie.
W późniejszych latach już nigdy nie zbliżył się do tego osiągnięcia. Nękany kontuzjami zakończył karierę w 1964 roku. Zmarł w 2014 roku.
>> STEFANIA BIEGUN
Jedna z najwybitniejszych polskich biegaczek, mimo że nigdy nie zdobyła medalu wielkiej imprezy. W latach 60. należała do ścisłej światowej czołówki. Żelazny punkt polskiej sztafety, z którą ocierała się o podium Igrzysk i mistrzostw świata. Trzykrotna olimpijka. Jej 9. pozycje z Grenoble pobiła dopiero Justyna Kowalczyk. Zmarła w grudniu 2016 roku.
>> ANTONI ŁACIAK
Wicemistrz świata w skokach narciarskich z Zakopanego. Jego medal pozostaje jedną z największych sensacji w historii polskiego narciarstwa. W 1962 roku Łaciak był bowiem mało znany nawet kibicom w Polsce. Jego życiowy sukces oglądały dziesiątki tysięcy widzów.
Na podium stanął dzięki znakomitej postawie w trzyseryjnym konkursie. Do złota zabrakło mu nieco ponad punktu. Antoni Łaciak do końca życia uważał, że złoty medal należał się właśnie jemu. Po konkursie został zaniesiony na rękach do hotelu „Imperial”.
Niespodziewany bohater Polski nigdy później nie zbliżył się do zakopiańskiego sukcesu. Zmarł w 1989 roku.
>> ANDRZEJ BACHLEDA-CURUŚ
Najlepszy polski alpejczyk w historii. Jedyny zawodnik z Polski, który stanął na podium mistrzostw świata w tej dyscyplinie. Pierwszy Polak, który wygrał w zawodach Pucharu Świata.
W 1970 roku Andrzej Bachleda-Curuś wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w Val Gardenie. Na podium stanął w kombinacji. Cztery lata później w tej samej konkurencji sięgnął po wicemistrzostwo świata w St. Moritz. Dwukrotny olimpijczyk. Najwyżej sklasyfikowany w Grenoble w 1968 roku, gdzie zajął 6. miejsce w slalomie specjalnym.
>> STANISŁAW GĄSIENICA-DANIEL
Brązowy medalista mistrzostw świata na dużej skoczni w Wysokich Tatrach w 1970 roku. Jego sukces był ogromną niespodzianką. Tym większą, że Stanisław Gąsienica-Daniel dopiero co zaczął skakać wśród seniorów, a na normalnej skoczni uplasował się na odległej 33. lokacie.
W medalowym konkursie po pierwszej serii był 9. Świetna postawa w drugiej kolejce, a także upadek liderującego Tadeusza Pawlusiaka dały mu jednak brąz. Później już nigdy nie osiągał takich wyników.
>> WOJCIECH FORTUNA
Wielki sukces i wielkie rozczarowanie. Tak w dużym skrócie można podsumować karierę Wojciecha Fortuny.
Do historii przeszedł dzięki słynnym 111 metrom osiągniętym na Okurayamie podczas Igrzysk Olimpijskich w Sapporo. To właśnie ta odległość zapewniła Wojciechowi Fortunie sensacyjny złoty medal. Polak pokonał wówczas o zaledwie 0,1 pkt. Waltera Steinera i o 0,6 pkt. Rainera Schmidta. Na normalnej skoczni Fortuna zajął 6. miejsce. Dziś już mało kto pamięta, że zawodnik miał do Sapporo w ogóle nie lecieć. Bilet dostał dopiero pod naciskiem trenerów i mediów.
Po powrocie do Polski Wojciech Fortuna był bohaterem i ikoną. Sukces okazał się jednak jego przekleństwem. Przytłoczony popularnością popadł w problemy z alkoholem. Jego kariera się załamała. Miejsca w historii polskiego sportu nikt mu jednak nie odbierze.
>> JAN STASZEL
Jeden z najbardziej niespełnionych talentów w polskich biegach narciarskich. Brązowy medalista mistrzostw świata w Falun w 1974 roku. Ówcześnie 23-letni zawodnik krążek wywalczył w biegu na 30 kilometrów. Karierę zakończył dwa lata później po Igrzyskach Olimpijskich w Innsbrucku. Powodem był jego konflikt z działaczami.
>> STEFAN HULA senior
Brązowy medalista mistrzostw świata w Falun w 1974 roku. Olimpijczyk z Sapporo i Innsbrucku. Jeden z najlepszych polskich kombinatorów norweskich w historii. Ojciec skoczka Stefana Huli.
>> JÓZEF ŁUSZCZEK
Jeden z najlepszych zawodników w historii polskich sportów zimowych. Podczas mistrzostw świata w Lahti w 1978 roku wywalczył złoto na 15 km i srebro na 30 km. W tym samym roku wygrał plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca Polski.
Olimpijczyk z Lake Placid i Sarajewa. Na Igrzyskach w 1980 roku zajął piąte i szóste miejsce. Według komentatorów, gdyby nie problemy z dyscypliną i alkoholem, byłby jednym z najlepszych biegaczy lat 80.
>> EDWARD BUDNY
Twardy charakter, silna wolna, pionier i wielkie trenerskie umiejętności. Tak w dużym skrócie można opisać postać Edwarda Budnego. Twórca największych sukcesów polskich biegów narciarskich lat 70. Opiekun Jana Staszela i Józefa Łuszczka. Jeden z najwybitniejszych trenerów w historii polskiego narciarstwa.
>> STANISŁAW BOBAK
Gwiazda skoków narciarskich końca lat 70. Pierwszy Polak, który wygrał konkurs Pucharu Świata. Zawodnik okazał się najlepszy w zawodach na Wielkiej Krokwi w sezonie 1979/80. Ponadto trzykrotnie stawał jeszcze na podium. Sezon ukończył na trzeciej lokacie w Pucharze Świata.
Dwukrotny olimpijczyk. Uważany za niespełniony talent. Karierę zakończył w wyniku kontuzji po sezonie 1980/1981. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie w listopadzie 2010 roku.
>> PIOTR FIJAS
Jeden z najwybitniejszych polskich skoczków narciarskich. Brązowy medalista mistrzostw świata w lotach narciarskich z 1979 roku. Z Velikanką wiąże go jednak więcej miłych wspomnień. W marcu 1987 roku ustanowił na niej rekord świata w długości lotu. Piotr Fijas skoczył wówczas 194 metry. Wynik był niepobity przez kolejne siedem lat. Rezultat jest najdłuższym skokiem w historii, jaki został oddany w stylu klasycznym.
Dziesięciokrotnie stawał na podium Pucharu Świata, w tym trzykrotnie na jego najwyższym stopniu. Trzykrotny olimpijczyk. Najlepiej wypadł w Sarajewie, gdzie zajął 7. miejsce na normalnym obiekcie. Cztery lata później w Calgary był 10.
Po zakończeniu kariery został trenerem. Był asystentem Apoloniusza Tajnera w dobie największych sukcesów Adama Małysza.
>> DOROTA I MAŁGORZATA TLAŁEK
Siostry bliźniaczki i najlepsze polskie alpejki w historii. Szczyt ich formy przypadł pierwszą połowę lat 80. Obie specjalizowały się w slalomie.
Dorota w 1982 roku zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach świata w Schladming. Dwa lata później wygrała zawody Pucharu Świata w Madonna di Campiglio. Na podium cyklu stanęła łącznie pięć razy.
Małgorzata ośmiokrotnie stawała na podium Pucharu Świata. Na Igrzyskach Olimpijskich w Sarajewie zajęła szóste miejsce w slalomie specjalnym.
W 1985 roku wyjechały z Polski i zaczęły reprezentować francuskie barwy. Żadna polska zawodniczka do tej pory nie zbliżyła się do ich osiągnięć.
>> STANISŁAW USTUPSKI
Ostatni wielki polski kombinator norweski. W 1989 roku jako jedyny Polak stanął na podium Pucharu Świata. Był nadzieją medalową na Igrzyska Olimpijskie w Albertville. Ustupski oddał tam jednak przeciętny skok i na trasie trudno było mu zniwelować całą stratę. Ostatecznie po wspaniałym biegu dotarł na metę jako ósmy.
Po ciężkich przeprawach z działaczami zakończył karierę w 1994 roku. Zmagał się z depresją. Cały czas ma żal do PZN-u jak potraktowano go jako zawodnika. Pracował jako trener. Jego wychowankiem jest Szczepan Kupczak, olimpijczyk z Pjongczangu.
>> ANDRZEJ BACHLEDA-CURUŚ junior
Człowiek, który przywrócił wiarę w polskie narciarstwo alpejskie. Ostatni zawodnik z Polski, który liczył się w światowej czołówce. Karierę sportową porzucił na rzecz swojej drugiej pasji jaką była muzyka.
Zanim do tego jednak doszło Andrzej Bachleda-Curuś zajął piąte miejsce w kombinacji na Igrzyskach Olimpijskich w Nagano. Cztery lata później w Salt Lake City był dziesiąty w slalomie.
>> ADAM MAŁYSZ
„Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości” – mówił o nim Włodzimierz Szaranowicz.
Sześciokrotny medalista mistrzostw świata, w tym aż czterokrotnie złoty. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli. Czterokrotny medalista olimpijski (trzy srebra i jeden brąz). Triumfator Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzca 39 konkursów Pucharu Świata. Bohater i idol. Pod wpływem jego popularności narodziła się „Małyszomania”, będąca niezwykłym fenomenem społecznym.
>> APOLONIUSZ TAJNER
Gdy zostawał trenerem kadry, skoki narciarskie w naszym kraju były w potężnym kryzysie. Namówił Adama Małysza to pozostania w sporcie, a później doprowadził go do największych sukcesów. To pod jego okiem „Orzeł z Wisły” został trzykrotnym mistrzem świata, dwukrotnym medalistom olimpijskim, a także zdobył trzy Kryształowe Kule. Obecnie pracuje jako prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
>> HANNU LEPISTOE
Objął polską kadrę po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Pragelato. W pierwszym sezonie swojej pracy doprowadził Adama Małysza do mistrzostwa świata, a także zdobycia Kryształowej Kuli. Pod jego okiem wyraźny postęp poczynili też pozostali reprezentanci Polski. Rok później został zwolniony, ale wkrótce potem został osobistym trenerem Adama Małysza. Był z nim do końca jego kariery, po drodze doprowadzając go do dwóch wicemistrzostw olimpijskich.
>> JUSTYNA KOWALCZYK
Jedna z najwybitniejszych sportsmenek w historii polskiego sportu. Medale olimpijskie zdobywała na trzech kolejnych Igrzyskach z rzędu. Zaczęła od Turynu, gdzie sięgnęła po brąz na 30 kilometrów stylem dowolnym. Szczyt jej formy przypadł na 2010 rok. W Whistler Olympic Park wywalczyła srebro i brąz, a w ostatnim biegu na 30 kilometrów klasykiem zdobyła złoto, pokonując po heroicznym boju odwieczną rywalkę Marit Bjoergen. Cztery lata później, mimo poważnej kontuzji, sięgnęła po złoto na 10 kilometrów stylem klasycznym.
Ośmiokrotna medalistka mistrzostw świata, w tym dwukrotnie złota. Czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli. Cztery razy z rzędu triumfowała w morderczym Tour de Ski. Wygrała w 50 zawodach Pucharu Świata. Wprowadziła biegi narciarskie na nieznaną dotąd popularność. Jej rywalizacja ze Skandynawkami napędzała zainteresowanie dyscypliną na całym świecie.
>> SYLWIA JAŚKOWIEC
W 2009 roku na mistrzostwach świata młodzieżowców zdobyła dwa złote medale pokonując norweską potęgę. Miała potencjał na wielką gwiazdę biegów narciarskich, ale jej karierę wyhamowały kontuzje. Mimo licznych trudności ze zdrowiem w 2015 roku wraz z Justyną Kowalczyk zdobyła brązowy medal w sprincie drużynowym na mistrzostwach świata w Falun. Jedyna Polka obok Kowalczyk, która stanęła na podium Pucharu Świata w biegach narciarskich.
>> ALEKSANDER WIERIETIELNY
W latach 90. z sukcesami prowadził kadrę biathlonową. To pod jego okiem Tomasz Sikora został mistrzem świata w Anterselvie. Od początku XXI wieku związany z biegami narciarskimi. To właśnie on doprowadził Justynę Kowalczyk do wszystkich jej sukcesów. Towarzyszył jej przez całą karierę. Nadal prowadzi kobiecą kadrę.
>> PAULINA LIGOCKA
Najlepsza polska snowboardzistka w historii. Jako jedyna Polka stanęła na podium mistrzostw świata w tej dyscyplinie. W 2007 i 2009 roku na światowym czempionacie zdobywała brąz w konkurencji halfpipe. Dwukrotna olimpijka. Swoje największe sukcesy Paulina Ligocka odnosiła w czasach, gdy istniał jeszcze Polski Związek Snowboardu. Jednak obecnie snowboard znajduje się w strukturach narciarskich, stąd obecność naszej mistrzyni w tym wykazie.
>> KAROLINA RIEMEN-ŻEREBECKA
Jedyny w tym zestawieniu przedstawiciel narciarstwa dowolnego. Dwukrotna olimpijka. Jedna z czołowych zawodniczek świata w skicrossie. Nigdy nie wygrała zawodów Pucharu Świata, ale dwukrotnie stała na podium. W 2017 roku zaliczyła makabryczny wypadek. Wróciła do zdrowia, ale musiała zakończyć karierę.
>> PIOTR ŻYŁA
Jeden z najbardziej charakterystycznych polskich sportowców. Śmiech popularnego „Wiewióra” znają wszyscy. Przez lata niedoceniany, ale od sezonu 2011/2012 na stałe w światowej czołówce. Brązowy medalista mistrzostw świata w Lahti z 2018 roku. Na swoim koncie ma ponadto cztery medale światowego czempionatu w drużynie, w tym jeden złoty. 11 razy stał na podium Pucharu Świata. Wygrał raz – 17 marca 2013 roku w Oslo.
>> JAN ZIOBRO
Banita polskich skoków narciarskich. Ze skocznią pożegnał się po ostrej krytyce m.in. Stefana Horngachera i Adama Małysza. Zanim jednak doszło do jego rozbratu ze sportem był ważnym punktem polskiego zespołu. W 2015 roku wywalczył z nim brązowy medal mistrzostw świata w Falun. W grudniu 2013 roku wygrał i był drugi w konkursach Pucharu Świata w Engelbergu. Później zaliczył bardzo dobry występ na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.
>> MACIEJ KOT
Stały punkt polskiej drużyny. Był w niej, gdy ta sięgała po mistrzostwo świata w Lahti i brąz w Val di Fiemme, a także stawała na najniższym stopniu podium podczas Igrzysk w Pjongczangu. Indywidualnie dwa razy wygrał konkursy Pucharu Świata. Piąty zawodnik cyklu w sezonie 2016/2017. Od lat w światowej czołówce.
>> STEFAN HULA
Przez lata niedoceniany pozostał w cieniu utytułowanych kolegów. Nieoczekiwanie wystrzelił formą w sezonie 2017/2018 i wygryzł z drużyny Piotra Żyłę. Wraz z kolegami wywalczył brąz na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. W konkursie indywidualnym na normalnej skoczni prowadził po pierwszej serii, ale ostatecznie uplasował się na piątej lokacie.
>> ŁUKASZ KRUCZEK
Skoczkiem był przeciętnym, ale trenerem bardzo dobrym. Pod jego wodzą Kamil Stoch został po raz pierwszy mistrzem świata, a także dwukrotnym mistrzem olimpijskim w Soczi. Za jego kadencji polska drużyna wywalczyła brązowe medale mistrzostw świata w Val di Fiemme i Falun. W czasie jego pracy z kadrą, pierwsze triumfy w Pucharze Świata odnieśli Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jan Ziobro i Krzysztof Biegun. Obecnie prowadzi kadrę kobiet.
>> STEFAN HORNGACHER
Austriak, który skradł serca polskich kibiców. Z reprezentacją Polski zaczął pracę w sezonie 2016/17 i związany był z nią do sezonu 2018/2019. W tym czasie biało-czerwoni stanowili absolutny światowy top. Pod jego wodzą nasza drużyna dwukrotnie wygrywała Puchar Narodów, a także zdobyła złoto na mistrzostwach świata w Lahti i brąz na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Do tego doszły liczne sukcesy indywidualne takie jak mistrzostwo olimpijskie Kamila Stocha czy mistrzostwo świata Dawida Kubackiego.
>> DAWID KUBACKI
Kluczowy element polskiej drużyny. Wraz z nią zdobył trzy medale mistrzostw świata, w tym złoto w Lahti. Brązowy medalista olimpijski w drużynie z Pjongczangu. Indywidualnie ciągle czegoś brakowało aż do mistrzostw świata w Sefeeld. Wygrał wówczas konkurs na normalnej skoczni, choć po pierwszej serii był na odległej 27. lokacie. Dziewięciokrotnie stał na podium Pucharu Świata, wygrał raz.
>> KAMIL STOCH
Najbardziej utytułowany polski skoczek. Trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski, a także brązowy medalista w drużynie. Na swoim koncie ma siedem medali mistrzostw świata, w tym dwa złote (indywidualny i drużynowy). Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli i dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni. 33 razy wygrywał konkursy Pucharu Świata. Trzeci najbardziej utytułowany polski sportowiec w historii.