Monika Hojnisz we wczorajszym sprincie zajęła 5. lokatę, więc do biegu pościgowego przystępowała w bardzo dogodnej sytuacji. W momencie startu do podium traciła ledwie 4 sekundy. Dawało to nadzieję na kolejny bardzo emocjonujący występ Polki. Nasza biathlonistka nie zawiodła tych oczekiwań.
Monika Hojnisz od początku prezentowała znakomitą formę strzelecką. Podczas dwóch wizyt na strzelnicy nie pomyliła się ani razu. Dzięki temu na półmetku rywalizacji – mimo wolniejszego biegu – zajmowała 4. pozycję.
Podczas trzeciego strzelania Monika Hojnisz ponownie zachowała czyste konto. Jej najgroźniejsze rywalki natomiast nie strzelały tak celnie. Dzięki temu Polka przesunęła się na 2. lokatę. Przed nią biegła tylko Paulina Fialkova. Słowaczka co prawda miała na swoim koncie jedną karną rundę, ale prezentowała znakomitą formę biegową.
Na trasie Polka dała się wyprzedzić dwóm rywalkom, ale straty nadrobiła na strzelnicy. Monika Hojnisz znów była bowiem bezbłędna. Fialkova, Kaisa Makarainen, Dorothea Wierer i Anastasia Kuzmina spudłowały natomiast po jednym razie.
Monika Hojnisz na ostatnią rundę wybiegła jako pierwsza z ponad dziesięcioma sekundami przewagi nad rywalkami. Polka prowadziła jeszcze na kilkaset metrów przed metą, ale strata systematycznie malała. Najpierw Hojnisz została wyprzedzona przez Makarainen, a na ostatnim podbiegu także przez Fialkovą i Wierer.
Jutro w Hochfilzen odbędą się biegi sztafetowe. Kolejny start indywidualny w przyszły piątek w Novym Meście.