Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Monika Hojnisz-Staręga wysoko w Pucharze Świata. Tiril Eckhoff znów najlepsza

Na bieg pościgowy spoglądaliśmy ze szczególną uwagą, ponieważ Kamila Żuk i Monika Hojnisz-Staręga dobrze wypadły w sprincie, zajmując odpowiednio 10. i 17. miejsce. Faworytką była Tiril Eckhoff, która po sprincie miała 30 sekund przewagi nad rywalkami.

Norweżka potwierdziła wysoką formę i wygrała z ogromną przewagą. To zasługa nie tylko świetnego biegu, ale również tylko jednego błędu na strzelnicy. Dzięki temu Tiril Eckhoff umocniła się na pozycji liderki Pucharu Świata.

Drugie miejsce ze stratą przeszło 46 sekund zajęła Paulina Fialkova. Słowaczka na strzelnicy myliła się dwa razy. Podobnie jak trzecia Hanna Oeberg. Szwedka biegła jednak słabiej i straciła do triumfatorki 55,1 sekund.

Bardzo dobrze wypadła Monika Hojnisz-Staręga. Polka – mimo nie najlepszego samopoczucia – biegła przyzwoicie, a na strzelnicy dwa razy spudłowała. Pozwoliło jej to na zajęcie siódmego miejsca – najlepszego w karierze, jeśli chodzi o Ruhpolding. Ponadto jak wyliczył serwis biathlon.pl Monika Hojnisz-Staręga po raz pierwszy od ponad roku w biegu pościgowym poprawiła swoją lokatę względem sprintu.

Niedziela to nie był natomiast dzień Kamili Żuk. Polka kompletnie posypała się na strzelnicy i musiała biec aż dziewięć rund karnych. W rezultacie ukończyła zawody na 55. lokacie.