Monika Hojnisz od początku plasowała się w ścisłej czołówce. Mimo nieco słabszej postawy w biegu, Polka doskonale nadrabiała świetnym strzelaniem. Hojnisz ani razu nie spudłowała, dzięki czemu do końca liczyła się w grze o podium. Ostatecznie Polka zajęła czwartą lokatę, tracąc do trzeciego miejsca 2,5 sekundy.
O ile wynik Moniki Hojnisz nie jest zaskoczeniem, o tyle przyjemną niespodziankę sprawiła Kamila Żuk. Zwłaszcza że w tym sezonie Pucharu Świata jeszcze ani razu nie zapunktowała. Tegoroczna wicemistrzyni świata juniorek bardzo dobrze spisała się na trasie, ale przede wszyskim bezbłędnie strzelała. Dzięki temu ukończyła zawody na szóstym miejscu.
Zawody wygrała Norweżka Marte Olsbu Roeiseland przed Finką Kaisą Makarainen i Niemką Franziską Hildebrand. Jutro na olimpijskich trasach w Soldier Hollow rywalizować będą panowie. Na sobotę zaplanowano biegi pościgowe.