Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański przystępowali do zawodów w Rotterdamie jako liderzy Pucharu Świata. Cel na niedzielę był więc prosty – utrzymywać żółte plastrony. Podopieczni Aleksandra Wojciechowskiego zadanie od początku realizowali brawurowo. Po starcie męska czwórka podwójna wiosłowała swoim tempem, dając rywalom się wyszaleć.
Na półmetku Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański już prowadzili, jednak ich przewaga nad Niemcami i Holendrami wynosiła niecałe pół sekundy. Z każdym kolejnym pociągnięciem wioseł nasi zawodnicy zwiększali ten dystans. Po 1500 metrach biało-czerwoni prowadzili już o blisko półtorej sekundy nad Holendrami i Niemcami. Mimo nacisków rywali, Polacy utrzymywali prowadzenie aż do końca. Męska czwórka podwójna wygrała nie tylko zawody w Rotterdamie, ale również cały klasyfikację generalną Pucharu Świata. Teraz przed Polakami kolejne cele w postaci mistrzostw świata i kwalifikacji olimpijskich.
>> JESZCZE JEDNO PODIUM
Na podium w Rotterdamie znalazła się również nasza kobieca czwórka podwójna w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann. Mistrzynie świata do końca goniły Niemki, ale rywalki triumfowały z przewagą blisko trzech sekund. Nad trzecimi Australijkami „Lwice Urbana” zwyciężyły aż o sześć sekund.
W finale A mieliśmy także męską czwórkę bez sternika. Mikołaj Burda, Mateusz Wilangowski, Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski zajęli szóste miejsce. Triumfowali Australijczycy. Również na szóstej lokacie zawody w Rotterdamie ukończył bardzo zdolny skiffista Natan Węgrzycki-Szymczyk.
Nasze pozostałe osady rywalizowały w finałach B. W dwójce podwójnej triumfowały Krystyna Lemańczyk-Dobrzelak i Martyna Radosz. Drugie miejsce zajęła natomiast męska dwójka podwójna Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup. Na drugiej lokacie finał B ukończyła zawody czwórka bez sterniczki Monika Chabel, Joanna Dittmann, Maria Wierzbowska i Olga Michałkiewicz.
>> STARTOWALI TEŻ PARAWIOŚLARZE
W Rotterdamie Jolanta Majka i Michał Gadowski tym razem wystartowali pojedynczo. Polacy zajęli kolejno drugie i trzecie miejsce w swoich konkurencjach. Trzeba jednak zaznaczyć, że były to zarazem ostatnie pozycje.
Piąty na jedynce był Jarosław Kailing, a nasza czwórka Magdalena Maxelon, Daniel Bojarek, Robert Niesyczyński, Patrycja Kapłon i Arkadiusz Skrzypiński zajęła czwartą lokatę.