Marco Odermatt startował jako drugi, a przejazd ukończył jako pierwszy, ponieważ Francuz Adrien Theaux wypadł z trasy. Szwajcar zjechał bardzo dobrze, ale nie ustrzegł się błędów na tej bardzo trudnej i oblodzonej trasie. „Za chwilę będziemy mieli szybszych” – zapowiedział komentator Eurosportu Witold Domański.
Czas jednak mijał, a kolejni zawodnicy nie potrafili wyprzedzić 22-latka. Tak pozostało już do końca i Marco Odermatt mógł się cieszyć z pierwszego w karierze triumfu w Pucharze Świata.
Drugie miejsc ze stratą 0,10 sek. do triumfatora zajął Aleksander Aamodt Kilde. Podium uzupełnił mistrz olimpijski z Pjongczangu Matthias Mayer.
Polacy nie startowali.