Marcin Lewandowski półfinałowy bieg rozegrał po mistrzowsku. Wicemistrz Europy pierwsze dwa okrążenia trzymał się z tyłu stawki. Wyczekał rywali i dał się wyszaleć Kenijczykowi Ronaldowi Kwemoi. Im bliżej było mety Marcin Lewandowski coraz bardziej przyspieszał. Około 300 metrów przed metą Polak ruszył mocno do przodu i zaczął wyprzedzać kolejnych zawodników. Marcin Lewandowski poradził sobie z całą koalicją afrykańskich biegaczy i Norwegiem Jakobem Ingebrigstenem. Finisz był już jego popisem. Polak nawet nie forsował specjalnie tempa na ostatnich metrach, a i tak wygrał.
Nasz reprezentant na metę przybiegł z czasem 3:36,50. To najlepszy rezultat w półfinałach. Zwiastuje to duże emocje w niedzielnym finale. Tym bardziej, że Marcina Lewandowskiego stać na znacznie lepsze wyniki. W tym roku pobił rekord Polski czasem 3:31,95.