Zmagania w Planicy były bardzo interesujące z perspektywy polskich kibiców, bo to właśnie tam udali się w poszukiwaniu formy Maciej Kot i Stefan Hula. Oprócz nich skład uzupełnili Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Kacper Juroszek i Adam Niżnik.
Po pierwszej serii prowadził Anze Semenic. Znany z Pucharu Świata Słoweniec uzyskał 135 metrów i o ponad 10 punktów wyprzedzał swojego rodak Jurija Tepesa. 30-latek, który ma na swoim koncie dwa triumfy w Pucharze Świata, skoczył 133 metry. Trzecie miejsce zajmował Austriak Stefan Huber z wynikiem 131,5 metra.
Nietęgie miny mogli mieć polscy kibice. Maciej Kot doleciał do 125 metra i plasował się na 10. lokacie. Tyle samo skoczył Adam Niżnik, co dało mu 18. miejsce. Do finału wszedł jeszcze Paweł Wąsek, który po skoku na odległość 126 metrów był 23.
Kompletnie nieudany występ zanotował Stefan Hula. Polski weteran skoczył 120,5 m i został sklasyfikowany na 36. pozycji. Lepszy od niego był między innymi Turek Fatih Arda Ipcioglu. Dziesięć oczek niżej od Huli uplasował się Kacper Juroszek (112,5 m). Tuż za nim znalazł się Tomasz Pilch (119 m).
W finałowej serii klasę pokazał Stefan Huber. Austriak poszybował na 127,5 metra i wskoczył na pierwsze miejsce. Anze Semenic skoczył tylko 118 metrów i spadł na drugą lokatę. Do triumfatora stracił 1,2 pkt. Trzecie miejsce zajął inny Słoweniec Ziga Jelar, który zapewnił sobie podium wynikiem 131,5 m. Czwarty był Jurij Tepes (123,5 m).
Po dobrym drugim skoku awansował Maciej Kot. Doświadczony zawodnik w finale uzyskał 129,5 metra i został sklasyfikowany na piątej lokacie. Swoich pozycji nie utrzymali Adam Niżnik i Paweł Wąsek. Ten pierwszy skoczył 116,5 m i zajął 30. miejsce, a ten drugi z wynikiem 121 m 26. lokatę.