Leszek Naziemiec rok po swoim historycznym osiągnięciu, zdecydował się na podjęcie kolejnego ryzyka. Przypomnimy. W listopadzie 2018 roki pływak zimowy z Górnego Śląska brał udział w wyprawie na Antarktydzie. Tam jako pierwszy człowiek w historii przepłynął kilometr w wodzie, której temperatura osiągała 0 stopni Celsjusza.
CZYTAJ WIĘCEJ >>> Leszek Naziemiec – człowiek, który przepłynął kilometr na Antarktydzie
Po ponad roku od tego wyczynu, postanowił pójść dalej. Poleciał do Peru, gdzie przepłynął 10,5 kilometra w jeziorze Titicaca. I chociaż woda miała już 15 stopni Celsjusza, to i tak był to dopiero 4. wynik w historii. Dlaczego pływanie akurat w tym jeziorze było aż takim dużym wyzwaniem? Ponieważ znajduje się prawie 4000 metrów nad poziomem morza. Na tej wysokości jest o wiele mniej tlenu niż na nizinach. Dlatego Polak nie walczył tylko z dystansem czy falami. Walczył też z łapaniem powietrza.
Na szczęście naszemu pływakowi nic się nie stało. Pokonał ponad 10 kilometrów w nieco ponad 4 godziny. Gratulujemy.