Legia Warszawa w pierwszym meczu wygrała u siebie 1:0, a zatem w Kuopio awans dawał jej już bezbramkowy remis. Spotkanie z KuPS stało na fatalnym poziomie i ani przez chwilę, wicemistrzowie Polski nie pokazali się z dobrej strony. Na domiar złego w końcówce nie wykorzystali rzutu karnego. Awans sobie jednak wymęczyli.
Piast Gliwice w europejskich pucharach najwięcej problemów ma z sobą samym. Udowodnił to również mecz z FC Riga. Mistrzowie Polski długo remisowali 1:1 i wydawało się, że wywalczą upragniony awans. Niestety w 82. minucie gliwiczan wyeliminował Kamil Biliński, który ustalił wynik na 2:1.
Lechia Gdańsk od początku spotkania z Broendby Kopenhaga sprawiała wrażenie przytłamszonej. Odbiło się to na rezultacie. Duńczycy po 53. minutach prowadzili już 2:0, a jedną z bramek strzelił Kamil Wilczek. Lechia zdołała się jednak podnieść i przejąć inicjatywę. W 67. minucie kontaktowego gola zdobył Flavio Paixao. Podopieczni Piotra Stokowca nie potrafili jednak przełożyć przewagi na kolejne trafienie i niezbędna była dogrywka. Ta zaczęła się jednak fatalnie, bo na 3:1 strzelili Duńczycy. Lechia próbowała atakować, ale skończyło się to trafieniem na 4:1.