Kinga Dróżdż, startująca w grupie A, od początku zawodów spisywała się znakomicie. W kwalifikacyjnej fazie grupowej Polka nie przegrała ani razu. Dzięki temu została rozstawiona z numerem czwartym i w 1/16 miała wolny los. W kolejnej rundzie Kinga Dróżdż zmiotła Gruzinkę Gvantsę Zadishvili, a potem powtórzyła to w starciu z Włoszką Loredanie Trigilii. W półfinale reprezentantka Polski dość pewnie ograła Ukrainkę Jewgieniję Breus. W walce o złoto rywalką naszej szablistki była Jing Bian. Kinga Dróżdż walczyła dzielnie, ale to Chinka wyszła zwycięsko z tego pojedynku, pokonując Polkę 15:9. Dla naszej reprezentantki, która w kadrze jest stosunkowo krótko, jest to największy sukces w karierze.
W grupie B brązowe medali wywalczyli Grzegorz Pluta i Adrian Castro, czyli prywatnie teść i zięć. Tym razem panowie nie zmierzyli się ze sobą na planszy. Nasi szabliści w pierwszej rundzie mieli wolny los. W 1/8 Grzegorz Pluta pokonał Japończyka Ryujia Ondę, a potem po ciężkim pojedynku Włocha Marco Cimę. Adrian Castro również nie miał lekko. Mimo to zdołał pokonać Marca Andre Cratera i Panagiotisa Triantafyllou. Niestety w półfinale obaj nasi zawodnicy znaleźli pogromców. Pluta uległ Chińczykowi Yanke Fengowi, natomiast Castro Rosjaninowi Aleksandrowi Kurzinowi.