Po pierwszej serii prowadziła Norweżka Maren Lundby. Mistrzyni olimpijska z Pjongczangu skoczyła 106,5 metra i o 1,6 punktu wyprzedzała Katharinę Althaus. Niemka wylądowała aż na 108 metrze, czym wyrównała kobiecy rekord skoczni, ale startowała w lepszych warunkach niż Lundby. Trzecie miejsce ze stratą 4,6 punktu zajmowała kolejna Niemka Juliane Seyfarth.
Dobrze w swoim debiucie spisała się Kamila Karpiel. 17-latka skoczyła 97,5 metrów i plasowała się na 21. lokacie. Nieco słabiej wypadła Kinga Rajda. 18-letnia skoczkini poszybowała na odległość 86,5 metrów i zajęła 34. pozycję.
Jeszcze jeden piękny obrazek: Kinga Rajda gratuluje Kamili Karpiel. #seefeld2019 #skijumpingfamily pic.twitter.com/osgflTbYMj
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) 27 lutego 2019
W drugiej serii Maren Lundby obroniła prowadzenie, choć skoczyła krócej od rywalek. Norweżka wylądowała na 104,5 m i tylko o włos wyprzedziła Katharinę Althaus. Niemka skoczyła 107 metrów, ale do złota zabrakło jej pół punktu. Brązowy medal po skoku na odległość 105,5 metra wywalczyła Daniela Iraschko-Stolz.
Swojej pozycji po pierwszej serii nie utrzymała Kamila Karpiel. Polka skoczyła 93,5 meta i spadła na 23. lokatę. Patrząc obiektywnie w zasięgu 17-latki były jednak nawet miejsca w drugiej połowie drugiej dziesiątki, co świadczy o sporym potencjale podopiecznej Marcina Bachledy.