Znajdź nas

Artykuły

Joanna Jóźwik postawiła na swoim i poniosła karę? Działacze zaprzeczają

Zamieszanie wokół Joanny Jóźwik. Piąta zawodniczka ostatnich Igrzysk Olimpijskich poskarżyła się, że została odsunięta od szkolenia centralnego i za wszystkie zgrupowania będzie musiała płacić sama. Polski Związek Lekkiej Atletyki ma zgoła odmienną ocenę sytuacji.

Nadzieja na rekord Polski Joanny Jóźwik
Joanna Jóźwik

Problemy na linii Joanna Jóźwik – PZLA pojawiły się kilka tygodni temu. Federacja zaproponowała wówczas biegaczce rozszerzenie jej sztabu szkoleniowego. Do aktualnego szkoleniowca Jakuba Ogonowskiego miał dołączyć doświadczony trener Zbigniew Król. Miał być to układ oparty na partnerstwie, ale decydujący głos miał należeć do tego drugiego. Zdaniem PZLA, dołączenie do sztabu Zbigniewa Króla mogłoby pomóc Joannie Jóźwik lepiej przygotować się do Igrzysk.

Joanna Jóźwik zaakceptowała takie rozwiązanie i cała trójka pojechała na dwutygodniowy obóz w Szklarskiej Porębie. Szybko jednak okazało się, że taki model współpracy nie wypali. „Ta opcja nie zdała egzaminu (szczegóły zachowam dla siebie). Bardzo lubię i szanuję pana trenera Zbigniewa Króla, ale uważam, że przymusowa zmiana szkoleniowca, kilka miesięcy przed igrzyskami jest co najmniej nie poważna” – oceniła biegaczka.

To zrodziło jednak dodatkowe komplikacje. „W związku z tym, że postanowiłam kontynuować trening mojego trenera Jakuba Ogonowskiego, PZLA usunęło mnie ze szkolenia centralnego, co za tym idzie wszystkie wyjazdy na zgrupowania muszę opłacić sobie sama. Bardzo dziękuję, że mogę korzystać z obiektów sportowych AWF Warszawa” – podała Joanna Jóźwik.

Działacze twierdzą jednak, że to nieprawda. „Zaproponowaliśmy Asi wyjazdy w ramach centralnego szkolenia. Tam jednak szefem byłby szkoleniowiec związkowy, czyli Zbigniew Król. PZLA nie finansowałby wyjazdów na nie Jakuba Ogonowskiego. Jasno to zakomunikowaliśmy i wybór należał do zawodniczki. Jeśli odrzuca naszą propozycję, to nie może mówić, że nie zapewniamy finansowania jej przygotowań” – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki.

Związek przekonuje też, że zapewnił Joannę Jóźwik, że będzie mogła korzystać za darmo z ośrodków szkolenia centralnego. Do nich zaliczają się między innymi obiekty AWF w Warszawie. Biegaczka podczas poniedziałkowego spotkania miała też usłyszeć, że jeśli jej wyniki w hali będą wysokie, to federacja zacznie finansować wyjazdy również dla jej szkoleniowca Jakuba Ogonowskiego.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Artykuły