Jakub Majerski w tej edycji Pucharu Świata spisuje się bardzo dobrze. Miesiąc temu 19-latek zajął trzecie miejsce w Budapeszcie, a kilka dni później był już drugi w Berlinie. Teraz młody pływak, startujący na 100 metrów motylkiem znów wypadł świetnie. W Dausze najpierw wygrał eliminacje, pokonując tym samym wielce utytułowanego Chada Le Closa.
W finale reprezentant RPA był już najlepszy, ale Jakub Majerski przegrał z nim o zaledwie 0,41 sek. Wynik 52,11 to rekord życiowy naszego zawodnika. W historii polskiego pływania szybciej pływali jedynie Konrad Czerniak, Paweł Korzeniowski i Jan Świtkowski.
W Dausze z dobrej strony zaprezentowała się też Weronika Hallmann. Polka była trzecia na 200 metrów stylem klasycznym. 19-latka finiszowała z czasem 2:31,17. To jej pierwsze podium w Pucharze Świata. Wygrała Węgierka Eszter Bekesi.