Biało-czerwoni przez turniej przeszli jak burza. W fazie grupowej pokonali Rosjan, Portugalczyków, Greków i Czechów, a słabsi byli jedynie od Włochów. W rezultacie awansowali do półfinału z pierwszego miejsca w grupie. Tam biało-czerwoni okazali się jednak słabsi od Bułgarów. W związku z tym los ponownie sparował Polskę z Czechami, tym razem w walce o brąz.
Pierwszy set był lepiej rozpoczęli Czesi, ale zawodnicy Ariela Fijoła szybko wyrównali. Spotkanie toczyło się punkt za punkt aż do końca. Konieczna była gra na przewagi. Lepiej poradzili sobie jednak Polacy, którzy triumfowali 26:24.
Kolejna odsłona to również lepsza postawa naszych zawodników. Czesi próbowali trzymać kontakt, ale na drugą przerwę techniczną schodzili z wynikiem 12:16. Później jednak nasi południowi sąsiedzi zerwali się i doprowadzili do remisu po 20. Końcówka znów była niezwykle zacięta i ponownie trzeba było grać na przewagi. Nasi zawodnicy zachowali jednak zimną krew i wygrali 28:26.
Trzeci set obył się bez takich emocji. Polacy od początku przeważali i pilnowali swojej przewagi. Ustrzegli się przy tym błędów własnych. Dzięki temu triumfowali 25:21 i zdobyli historyczny brązowy medal mistrzostw Europy.
Podczas turnieju biało-czerwoni wystąpili w składzie:
rozgrywający: Kajetan Kubicki, Kacper Pakos
przyjmujący: Maksym Kędzierski, Jakub Olszewski, Kamil Szymendera, Piotr Śliwka
atakujący: Aleksander Czerwiński, Tytus Nowik
środkowi: Szymon Górowski, Konrad Pacholski, Jakub Szafrański
libero: Jakub Hawryluk