Po raz kolejny na podium mistrzostw świata stanął Igor Tracz. Polak wywalczył srebro w bikejoringu. To konkurencja polegająca na jeździe rowerem górskim z jednym psem. Kilka dni wcześniej Igor Tracz został mistrzem Europy w tej samej dyscyplinie. „Polska – Belgia – Polska – Szwecja, 3300 km, 24 godziny na promie, 6 wyścigów, dwa medale. 13 dni na pełnych obrotach, gotowi do walki i zwycięstw” – podsumował Igor Tracz.
Wśród kobiet wicemistrzynią świata w bikejoringu została Paulina Frelich. Powody do radości ma również Marek Rogalski-Janc. Polak w Nybro sięgnął po aż dwa brązowe medale. Rogalski-Janc był trzeci w bikejoringu, a także scooterze. W tej drugiej konkurencji ścigają się na specjalnych hulajnogach z jednym psem.
Ze Szwecji z brązowym medalem wraca też Julita Łubianka, startująca w cannicrossie. To konkurencja polegająca na bieganiu z psem upiętym na smyczy przywiązanej do talii maszera. Polka biegła w parze z Mazakiem. „Brązowy medal jest nasz. To były dwa najcięższe biegu w mojej karierze, także radość z medalu jest bardzo duża. Po miękkiej, błotnistej, ciężkiej technicznie trasie przyszło nam się zwierzyć z bardzo szybką, pagórkowatą, twardą autostradą. Oj, bolało to bardzo, ale było warto” – powiedział Julita Łubianka.
W gronie juniorów złoto wywalczył Cyprian Świderski. Młody reprezentant Polski po tytuł mistrza świata sięgnął w konkurencji bikejoring. Kilka dni wcześniej Świderski wywalczył mistrzostwo Europy.
Współpraca: Mateusz Cichy