Pierwszy gem w meczu wygrał australijski mikst, ale Iga Świątek i Łukasz Kubot odpowiedzieli najlepiej jak umieli. Polacy wygrali trzy kolejne gemy z rzędu i objęli prowadzenie 3:1. Niestety później nasi tenisiści nie ustrzegli się błędów, wskutek czego Sharma i Smith dogonili wynik. W siódmym gemie Iga Świątek i Łukasz Kubot zdołali jednak przełamać rywali i znów wrócili na prowadzenie. Utrzymali je już do końca partii, wygrywając 6:3.
Drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany i długo toczył się gem za gem. W siódmym gemie Polacy przegrywali już 15-40, ale zdołali odrobić starty, a przepiękny wolej Łukasza Kubota dał zwycięstwo i wynik 4:3. W kolejnym gemie Australijczycy pewnie wygrali do zera. Później spotkanie nabrało jeszcze szybszego tempa, ale oba miksty wciąż nie umiały uzyskać większej przewagi. Było zatem 6:6 i konieczny był tie-break. Iga Świątek i Łukasz Kubot początkowo mieli w nim przewagę, ale Sharma i Smith najpierw wyrównali, a potem wyszli na prowadzenie. Ostatecznie zwyciężyli 6:4.
O losach meczu decydował super tie-break. W nim wyraźnie lepiej byli dysponowani Australijczycy. W momencie zmiany stron prowadzili 5-1. Nasi tenisiści nie zdołali się poderwać i przegrali 3:10, a cały mecz 6:3, 6:7, 3-10.