Najlepiej z biało-czerwonych spisała się kobieca sztafeta 4×400 metrów w składzie Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic. Polki od początku nadawały tempo i pewnie wygrały przed Brytyjkami i Szwajcarkami. W naszej ekipie świetnie spisała się zwłaszcza Patrycja Wyciszkiewicz, która w ostatniej chwili zastąpiła kontuzjowaną Igę Baumgart-Witan. Jeśli Polki ukończą jutrzejszy finał, zapewnią sobie start na jesiennych mistrzostwach świata.
Do finału zakwalifikowała się też sztafeta mieszana 4×400 metrów – Kajetan Duszyński, Patrycja Wyciszkiewicz, Justyna Święty-Ersetic i Karol Zalewski. Biało-czerwoni w świetnym stylu wygrali swój bieg z najlepszym tegorocznym czasem na świecie. Wynik 3:15,46 jest zarazem nowym rekordem Europy.
>> DRAMAT MISTRZYNI EUROPY
Pechowo swój występ w Jokohamie zakończyła sztafeta 4×100 metrów kobiet. Początkowo jednak nic nie zapowiadało nieszczęścia. Kamila Ciba, Katarzyna Sokólska i Marika Popowicz-Drapała utrzymywały się w ścisłej czołówce. Niestety na ostatniej zmianie Popowicz-Drapała nie przekazała pałeczki Ewie Swobodzie, wskutek czego nasza ekipa została zdyskwalifikowana.
W podobny sposób z walki o finał wyeliminowali się panowie – Remigiusz Olszewski, Przemysław Słowikowski, Karol Kwiatkowski i Dominik Kopeć. Biegnący na przedostatniej zmianie Kwiatkowski upadł i nie zdołał przekazać pałeczki Kopciowi.
Do finału nie zdołała awansować też sztafeta 4×400 metrów mężczyzn. Dariusz Kowaluk, Karol Zalewski, Przemysław Waściński i Tymoteusz Zimny od początku odstawali od czołówki i do mety dobiegli na ostatnim miejscu. Jutro biało-czerwoni powalczą w finale B. Wciąż jest jednak o co walczyć. Bilety do Kataru zapewni Polakom pierwsze lub drugie miejsce.
Tuż za podium zmagania w nowej konkurencji 2x2x400 metrów (każdy zawodnik biega naprzemiennie dwa pełne okrążenia) zajął duet Anna Dobek i Patryk Dobek. Wygrali Amerykanie przed Australią i Japonią.