Seria próbna przed ostatnim konkursem Turnieju Czterech Skoczni dała sporo nadziei. Dawid Kubacki skoczył najdalej ze wszystkich – 140,5 metra. Jego bezpośredni rywal Marius Lindvik był dopiero 10. Ale to dopiero oficjalne dwie serie w Bischofshofen miały zdecydować, czy Kubacki będzie trzecim Polakiem w historii, który wygra TCS.
W pierwszej serii Polak zmierzył się z Cene Prevcem. Kubacki skoczył aż 143 m i nie dał szans swojemu rywalowi. 151,6 punktu pozwoliło Dawidowi prowadzić po pierwszej serii. Jego bezpośredni rywal do zwycięstwa w TCS Marius Lindvik wylądował na 139 metrze i Polak powiększył nad nim przewagę do prawie 14,2 punktu w klasyfikacji turnieju.
Do drugiej serii awansował też Piotr Żyła, który wygrał z Timim Zajcem. Kamil Stoch również wgrał swój pojedynek po skoku na 134,5 metra. Niestety Maciej Kot przegrał z Junshiro Kobayashim i nie awansował dalej. Los Kota podzielił Stefan Hula, który doleciał tylko do 119 m.
28. po pierwszej serii Żyła skoczył 129 metrów i zakończył konkurs na 27.Natomiast 13-sty Kamil Stoch doleciał do 134 metra, co dało mu… 13. miejsce. Jednak wszyscy czekali na ostateczne rozstrzygnięcie pomiędzy Lindvikiem a Kubackim. Młody Norweg skoczył 137 m i miał na koncie 284,4 pkt. Dawid Kubacki odpowiedział 140,5 m i wygrał konkurs w Bischofshofen i cały Turniej Czterech Skoczni.
Dawid Kubacki jest trzecim Polakiem w historii, który wygrał TCS.