Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Niewiarygodna historia w Seefeld! Dawid Kubacki mistrzem świata, a Kamil Stoch wicemistrzem!

Dawid Kubacki podczas lotu w śniegu

Podczas pierwszej serii panowały bardzo loteryjne i niekorzystne warunki. Padał śnieg, a wiatr często zmieniał swoją prędkość i kierunek. Jury próbowało ratować sytuację zmieniając belki. Pierwsi zawodnicy skakali z dziewiątej platformy, a ostatni już z trzynastej. To jednak ani trochę nie poprawiło sytuacji, a z walki o czołowe lokaty wypadło większość faworytów. Ofiarami pogody i jury byli między innymi Polacy. Kamil Stoch, który startował w najgorszych warunkach atmosferycznych, skoczył 91,5 metra. Mimo ponad dwunastu punków bonifikaty plasował się na 18. pozycji. Dawid Kubacki, uważany za kandydata do medalu, poszybował na 93 metr i znalazł się na 27. miejscu. Dwa oczka niżej klasyfikowano Stefana Hulę, który skoczył ledwie 88 metrów. Do drugiej serii nie awansował Piotr Żyła.

Po pierwszej serii prowadził Ryoyu Kobayashi, który trafił na nieco lepsze warunki. Japończyk skoczył 101 metrów i o 2,1 punktu wyprzedzał Niemca Karla Geigera. Trzecie miejsce sensacyjnie zajmował Słoweniec Ziga Jelar. W czołówce znaleźli się jeszcze Killian Peier, Peter Prevc, Filip Sakala, Andreas Stjernen i Thomas Aasen Markeng.

>> DAWID KUBACKI W POGONI PO ZŁOTO [ZOBACZ SKOKI POLAKÓW]

Po przewie znakomitym skokiem popisał się Dawid Kubacki. Polak skoczył 104,5 metra i co oczywiste objął prowadzenie w konkursie. Wtedy jednak nie przypuszczano, że może być to wynik na medal. Kolejni skoczkowie nie byli jednak w stanie się zbliżyć do naszego reprezentanta, a Dawid Kubacki stopniowo piął się w klasyfikacji konkursu.

Marszu Dawida Kubackiego nie powstrzymał też Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył 101,5 metra i przegrał ze swoim kolegą o 2,8 punktu. W tym momencie prowadził Dawid Kubacki, a Kamil Stoch zajmował drugie miejsce. Kolejni skoczkowie oddawali swoje próby, ale żaden z nich nie lądował na tyle daleko, aby móc zagrozić Polakom. W tym czasie pogorszyły się też warunki, a w Seefeld jeszcze intensywniej zaczął padać śnieg.

Dawid Kubacki i Kamil Stoch weszli do czołowej dziesiątki, a później ze spokojem mogli obserwować jak następni zawodnicy psują swoje skoki. Walkę z Polakami podjął jedynie Stefan Kraft. Austriak wylądował na 101 metrze, ale przegrał ze Stochem o 0,7 punktu. Po skoku Killiana Peiera było wiadomo, że Dawid Kubacki i Kamil Stoch zajmą w najgorszym razie 4. i 5. miejsce. Pierwszy – zgodnie z przewidywaniami – z gry o medal odpadł Ziga Jelar. Następnie z trudnymi warunkami nie poradził sobie Karl Geiger, dzięki czemu już dwóch Polaków wskoczyło na podium. Lider po pierwszej serii Ryoyu Kobayashi skoczył tylko 92,5 metra i zajął ostatecznie 14. miejsce. Tym samym złoty i srebrny medal dla Dawida Kubackiego i Kamila Stocha stał się niebywałym, ale jednak faktem. Brąz wywalczył Stefan Kraft.

Dawid Kubacki i Kamil Stoch na podium mistrzostw świata w Seefeld!