Po pierwszej serii prowadził Marius Lindvik. Zwycięzca zawodów w Garmisch-Partenkirchen wylądował na 133 metrze i o 1,3 punktu wyprzedzał Dawida Kubackiego. Polak uzyskał tę samą odległość co Norweg. Taki układ sił po pierwszej rundzie sprawił, że Dawid Kubacki stał się wirtualnym liderem Turnieju Czterech Skoczni.
Trzeci ze sporą stratą – 10,3 pkt. do lidera był Johann Andre Forfang. Norweg skoczył 131 metrów. Na jedenastej lokacie plasował się Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski przegrał rywalizację w systemie KO z Gregorem Schlierenzauerem, ale awansował jako szczęśliwy przegrany. Polak lądował na 126,5 m.
Do drugiej serii wszedł jeszcze Piotr Żyła, który po skoku na odległość 117 metrów zajmował 24. pozycję. Słabo spisali się Maciej Kot i Stefan Hula, zajmując kolejno 44. i 50. miejsce.
Pod koniec drugiej kolejki na Bergisel do głosu doszedł wiatr. Spowodowało to liczne przetasowania w czołówce. Z trudnymi warunkami doskonale poradzili sobie jednak Marius Lindvik i Dawid Kubacki. Obaj uzyskali 120,5 metra. Ostatecznie o 1,3 pkt. lepszy okazał się jednak Norweg i to on wygrał zawody w Innsbrucku. Dawid Kubacki musiał zadowolić się drugim miejscem, ale przełamał tym samym fatalne wspomnienia związane z Bergisel.
Trzecie miejsce zajął dwunasty po pierwszej serii Daniel Andre Tande. Norweg skoczył 131 metrów i pewnie przesunął się na podium zawodów. Spory awans zanotował też Piotr Żyła. Polak w drugiej kolejce wylądował na 125 metrze i awansował na 12. pozycję. Trzy oczka niżej został sklasyfikowany Kamil Stoch, który lądował na 118,5 m.
W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni prowadzi Dawid Kubacki. Polak ma 9,1 pkt. przewagi nad drugim Mariusem Lindvikiem. Trzeci jest Karl Geiger.