„Aniołki Matusińskiego” do zmagań w sztafecie przystępowały podrażnione po rywalizacji indywidualnej. Wiele do udowodnienia miała przede wszystkim Iga Baumgart-Witan. 29-latka w tym sezonie biegała fantastycznie, więc jej odpadnięcie już na etapie półfinału było wielką sensacją. Justyna Święty-Ersetic w finale 400 metrów nie odegrała natomiast większej roli i odgrażała się, że prawdziwą moc pokaże podczas sztafety. Jak powiedziała, tak też zrobiła.
W porównaniu do mistrzostw Europy w Berlinie w składzie polskiej sztafety doszło do jednej zmiany. Patrycję Wyciszkiewicz, która odpuściła sezon halowy, zastąpiła Anna Kiełbasińska. To właśnie ona biegła na pierwszej zmianie. Polka zaczęła fenomenalnie i po zejściu była na pierwszym miejscu. 28-latka na końcówce swojej zmiany zaczęła nieco tracić, ale mimo to przekazała sztafetę na pierwszym miejscu.
Jako druga z biało-czerwonych ruszyła Iga Baumgart-Witan. I to był prawdziwy popis. 29-latka od razu zyskała gigantyczną przewagę, którą jeszcze powiększyła na ostatnim okrążeniu. Już w tym momencie można powiedzieć, że nastąpiła prawdziwa deklasacja rywalek. Biegnąca jako trzecia Małgorzata Hołub miała więc komfortową sytuację. Polka nie zamierzała jednak ułatwiać zadania pozostałym sztafetom i przekazała pałeczkę z przewaga ponad 10 metrów. Dzieło zwieńczyła Justyna Święty-Ersetic. Mistrzyni Europy z Berlina straciła nieco przewagi, ale pewnie dobiegła do mety jako pierwsza. Srebrny medal wywalczyły Brytyjki, a brązowy Włoszki.
Dzięki zwycięstwu naszej sztafety, Polska z dorobkiem pięciu złotych medali wygrała klasyfikację medalową.
❗?MEDAL?❗
1. POL (Anna Kiełbasińska, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Justyna Święty-Ersetic) 3:28.77#PZLA100 #100latPZLA #GlasgowPZLA #niepodległa @PKN_ORLEN pic.twitter.com/faRZ9A6yxa
— PZLA (@PZLANews) 3 marca 2019