Na starcie światowego czempionatu w tej nieolimpijskiej konkurencji stanęły cztery ekipy. Medal trzeba było jednak sobie wywalczyć i wcale łatwo on nie przyszedł. Tym bardziej, że wszystkie cztery ekipy zaliczane są do światowej czołówki. Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek i Natalia Czerwonka stanęły na wysokości zadania i potwierdziły formę prezentowaną w Pucharze Świata.
Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek i Natalia Czerwonka rywalizowały w swoim wyścigu z Rosjankami. Nasze zawodniczki były słabsze, ale wystarczyło to do zdobycia brązowego medalu. Polki uzyskały czas 1:25,38. To wynik o ponad trzy sekundy lepszy od dotychczasowego rekordu kraju.
Złoty medal zdobyły Holenderki, które linię mety przekroczyły z czasem 1:24,03. Srebro dla wspomnianych Rosjanek. Rezultat naszych rywalek do 1:24,51.
Brąz naszych sprinterek jest pierwszym medalem dla Polski na mistrzostwach świata w łyżwiarstwie szybkim od sześciu lat.
Na 3000 metrów szóste tytuł mistrzyni świata zdobyła Czeszka Martina Sablikova. Natalia Czerwonka była 17. Na 5000 metrów zwyciężył reprezentujący Kanadę Ted-Jan Bloemen przed Holendrem Svenem Kramerem.