Aleksandra Mirosław do finałowych zmagań mogła przystępować w dobrym nastroju. Po pierwsze wywalczyła mistrzostwo świata we wspinaczce na czas, po drugie zapewniła sobie kwalifikacje olimpijską w kombinacji. Polka, choć nie była faworytką, nie zamierzała jednak odpuszczać trójboju i do końca liczyła się w walce o podium.
We wspinaczce na czas Aleksandra Mirosław zgodnie z przewidywaniami była najlepsza, co ustawiło ją w niezłej sytuacji przed dalszą częścią zawodów. W boulderingu Polka nie poradziła sobie już tak dobrze, z czym wszyscy się liczyli. Nasza zawodniczka nie zaliczyła zony i zajęła ostatnie miejsce. W klasyfikacji generalnej oznaczało to spadek na trzecią lokatę. W prowadzeniu Aleksandra Mirosław również była zdecydowanie słabsza od rywalek i ponownie była ostatnia. W rezultacie Polka zajęła ostatecznie czwarte miejsce z dorobkiem 64 punktów. Wygrała Słowenka Janja Garnbret.